B.R.O - Let's Ride 2 tekst piosenki (lyrics)
[B.R.O - Let's Ride 2 tekst piosenki lyrics]
Od latarni robi się jasno
Słucham muzyki i nie mogę zasnąć
Gaz, jedynka, zielone światło
Nie mam celu jadę przed siebie
Obserwuje życie za oknem
Nocne życie, nie jestem pewien
Czy to wzbudza pozytywne emocje
Czy za szybą piją znów piwo
Laski ledwo idą na szpilkach
Każda z nich buja się krzywo
Kiedy dopija kolejnego drinka
Typy myślą tylko o tyłkach
Gdy na ustach błyszczy jej szminka
Wszyscy mają już oczy wilka
Bo wydaje się słodka jak Milka
Parkuje wysiadam na moment
Robię sobie spacer po centrum
I chyba gdzieś na telefonie pisze ten
Tekst i stoję w miejscu
Mam coś w sobie chyba
Chociaż nie wiem jak to nazywać
Bo nocą mi mocy przybywa
Ręce się pocą, chcę to nagrywać
Nagle przychodzi sms
Była znajoma, królowa dyskotek
Chyba ma dzisiaj na mnie ochotę
Bo ciągle się pyta: co robię w sobotę
Hej kotek, znowu mam koncert
Poza tym przecież mam związek
To chyba zbyt nie rozsądne by o
Tej porze napisać do mnie
Stoję na światłach, widzę gówniarzy
Pamiętam jak byłem w liceum
Też lubiłem zapach melanży
I chociaż nie miałem dużo w portfelu
Dziś, ja i moja ekipa chyba
Zawsze wchodzimy na VIPach
I mimo, że mam wiele pytań
Tak bardzo lubię smakować życia
Moja dziewczyna często powtarza
Żebym uważał łatwo się zgubić
Taka szansa rzadko się zdarza -
Wokół tylu zawistnych ludzi
Tak, to budzi niepewność
A życie wygląda jak w filmie
Ale nie jest mi wszystko jedno
Bo bardzo nie lubię gdy jest niestabilnie
Wrzucam bieg, ruszam ze świateł
Widzę typa przy bankomacie - pewnie dziś
Pierdoli pracę i ma zamiar iść
Wydać wypłatę jak dobrze
Że mam inną branżę i to mi płacą za melanże
Zamykam drzwi do klubu i patrzę jak tłum
Idzie ze mną na preset gardeł
Dziś, jadę tym miastem
Wieżowce patrzą ukradkiem na mnie
Wiesz, bo jestem świadkiem tego, co tak wielu
Pragnie bynajmniej
Nie pytaj mnie czy to fajne
Sprawdź sam i wyraź opinię
Bo po co mam mówić nachalnie
Że to jest niczym Olimp w kasynie
Jest późno, staję na stacji
Patrzę na niebo - ma tyle gracji
Nie wiem dlaczego nie czuję frustracji
Gdy kończę tekst w moim Galaxy
Przywykłem chyba do życiu tu i
Kiedy ktoś mnie zapyta
Czy chciałbym uciec w Alpy do
Francji, mówię mu: "Ty, weź się ogarnij"
Czasem myślę, by uciec na zawsze w sumie
Taka jest moja praca
Lecz lubię tu siedzieć na ławce i
Wciąż mimowolnie chcę tutaj wracać
Na pewno znasz to uczucie
Które bije gdzieś w Twoich piersiach
Bo nawet jeśli chcesz uciec
To kochasz te miejsca z całego serca