B.R.O - Obojętne tekst piosenki (lyrics)
[B.R.O - Obojętne tekst piosenki lyrics]
(wstępie) , kocham wchodzić na pętle (pętle)
W jakim tempie najchętniej? Mordo!
(mordo) To mi obojętne (to mi obojętne)
Mam szczęście (szczęście)
W studiu mam swoją sektę (sektę)
Co nagrywasz następne, mordo?
(mordo) To mi obojętne (to mi obojętne)
Niech będzie banger, mordo jest pięknie
Czuję, że serwer YouTube’a tu
Pęknie przeze mnie
Moje marzenia za wielkie, szczerze?
To mi obojętne (to mi obojętne)
BR robisz to pewnie za pengę
No pewnie i chcę mieć jej więcej i więcej
Bo rozwijam firmę i czekam na córkę
Twoje pretensje są mi obojętne (obojętne)
Lecz wkładam to serce
Nie chujową modę co zaraz tu przejdzie
Skreślali mnie, stawiali w kolejce
Ja płynę na fali się żalić nie będę #Pewnie
(#Pewnie)
To mi obojętne, sam sobie sterem, żeglarzem
Okrętem ruszam na połów i zarzucam wędkę
Szykuję na scenę tu prawdziwą zemstę (zemstę)
Odpinam metkę, nową stylówką zrobiłem korektę
I teraz propsują to wszyscy konkretnie
Rzucam te brednie bez Nicorette
(bez Nicorette) mówiąc najprościej dorosłem
Byłem tu chłopcem widocznie
Dziś jestem gościem i robię to głośniej
A w miarę jedzenia ten apetyt rośnie
Nie pytaj jaki mam styl, jaki mam vibe
Po prostu słuchaj jak rzucam
Jebane tracki na majk
I niech to leci teraz na kraju tu
To da hype mi a im da hajs znów
Powiedz kto tu robi dla hajsu?
Jeśli rap to tylko gra słów
Obojętne, obojętne
Oni wiedzą, że to mi obojętne
Bo to mi obojętne, obojętne
Oni wiedzą, że to mi obojętne
Bo to mi obojętne
(obojętne) , obojętne (obojętne)
Oni wiedzą, że to mi obojętne
Bo to mi obojętne
(obojętne) , obojętne (obojętne)
Oni wiedzą, że to mi obojętne
(to mi obojętne)
Może to mało uprzejme
Lecz o co chodzi z tym fejmem za gang bang
Tam po koncercie w Proximie to śmieszne
Choć tamte wideo zna cały internet
(zna cały internet)
Mam sprawy istotne i ważne, ważniejsze
Więc chyba nie musisz już czekać na puentę
Mordo (mordo) , to mi obojętne! (to mi obojętne)
Jak czuję się świetnie, zakręcę zakrętem
To gówno jest świeże patent za patentem
Apetyt na scenę jak Hannibal Lecter
Czuję, że naginam stale ich przestrzeń
(stale ich przestrzeń) ziom zawija bletkę
Ja siedzę w kabinie i nawijam świetnie
W mojej dziedzinie tu płynę jak ekspert
To laboratorium i mówią mi Dexter
(mówią mi Dexter) level jest nextem
Po tym mixtapie będę jeździł Lexem
Zawsze zawieszam wysoko poprzeczkę
Dla nich to już za wysoko troszeczkę
Szykują ucieczkę
Bo gaszę hałasem ich zawsze jak świeczkę
Na Insta to sobie uwiecznie
Jak Robert w Bayernie zawsze skutecznie
Nie pytaj jaki mam styl, jaki mam vibe
Po prostu słuchaj jak rzucam
Jebane tracki na majk
I niech to leci teraz na kraju tu
To da hype mi a im da hajs znów
Powiedz kto tu robi dla hajsu?
Jeśli rap to tylko gra słów
Obojętne, obojętne
Oni wiedzą, że to mi obojętne
Bo to mi obojętne, obojętne
Oni wiedzą, że to mi obojętne
Bo to mi obojętne
(obojętne) , obojętne (obojętne)
Oni wiedzą, że to mi obojętne
Bo to mi obojętne
(obojętne) , obojętne (obojętne)
Oni wiedzą, że to mi obojętne
Kiedyś brałem to do siebie, teraz zero spin
Mówię Ci tutaj wyraźnie, jebać te rozkminy
Wiesz, wkładam szczerość w rymy
Dziś, jestem tu ponad nimi
Zamieniam te słowa w czyny
Co da los to zobaczymy