B.R.O - Winda tekst piosenki (lyrics)
[B.R.O - Winda tekst piosenki lyrics]
Nie policzy tych pięter (pięter)
Z każdym błędem zapłacę pengę
Ale stawiam na świeżość Arsène Wenger
Rap to moja winda, wciąż mówią mi o gimbach
To jak zasłona dymna, bo
Prawda jest tu radioaktywna, ziom
To wizja, ziom, przyznaj jestem jak iskra
Ziom wszyscy chcą być teraz jak on
Bogusław Linda flow
Przejebane, choć nie jestem tu weteranem
To w eter dane dać temperament
Lub w rękę klamę, jak Werter, amen
Fanem, byłem może przez moment
Lecz teraz na pewno już nie będę (nie będę)
Diament teraz wisi na ścianie
Ja pytam co będzie tu następne
Rymy, werble, pętle, bas, czasy się zmieniają
Rap to pierdolony slalom, wchodzę śmiało
Krzyczę: "Halo"
Nie jeden z rana dziś, spala tutaj cannabis
Najlepszy staff daję na głośnikach
W zamian im (w zamian im)
W planach dziś zamach na pisanie bzdur
Rap to moja winda synu
Znów niesie mnie do chmur
Rap to teraz już instytucja
Nosiłem plecak instynkt ucznia
Skończyłem studio (skończyłem studia)
Teraz jeszcze mocniej będę Cię wkurwiał
Wytwórnia stawia na mnie
Do walki ze mną tu dawaj armię
Do pralki łeb, to twardy chleb
Satysfakcji z tego sporo mam przynajmniej
Wyjebane na tych co mówili, że
Nie pyli się mnie słuchać
Że nie pyli się mnie słuchać
Bo chyba jako jedyny tutaj wiem
- to nie tylko fucha
Wiem - to nie tylko fucha
Nie wiem co to skrucha
Już nie wiem co to płuca
Bo zwrotki na raz, teraz kładę na bank nieraz
Zgrywasz tu rapera, zero jak bakteria
To epidemia hejtów, hejtów, zmieniłem akcent
Słyszysz? Weź tu nie wbijaj tekstów typu
Że rap teraz ledwo dyszy
Wiem jak jest, wiem jak
Mój wers tak chyba gdzieś padł
Stawiam stówkę na to
Leć po druga połówkę Platon