Bonus RPK, Ciemna Strefa, Kowal PP - Kto ma gorzej tekst piosenki (lyrics)
Bonus RPK [Oliwier Roszczyk] Warszaw, Polska 🇵🇱
[Bonus RPK, Ciemna Strefa, Kowal PP - Kto ma gorzej tekst piosenki lyrics]
Widzi jeden punkt i tak swoje życie toczy
Oddycha tylko za pomocą maszyny
Nie czuje, że się moczy
Świadom życia rośliny kto ma gorzej
Powiedz? Ten z amputowaną nogą?
Marzy żeby chodzić
Tamten marzy by kiwnąć głową
Najgorsze jest to, że zdrowia nie odzyska
A normalne życie to dla niego wielki dystans
Kto ma gorzej? Może ten, co dostał ćwiarę
Przez wiele pięknych lat czeka areszt, co?
Kto ma gorzej? Może ten, co poszedł w balet
Przepił co dał rade
Dzisiaj domu nie ma nawet
Kto ma gorzej, kiedy on w śmietniku grzebie
Ty wydajesz koks na zakupy w sklepie
Rozkmiń sobie kto ma gorzej a kto lepiej
Rozkmiń sobie kto ma gorzej, kto ma gorzej
Kto ma gorzej? Szlauf klubowy
Który zaszedł w ciążę
Teraz lamentuje, psioczy
Płacze jak kłopot rozwiąże
O dziecku myśli? Skąd że! Pić na parkiecie
Tupać kto ma gorzej? Ona czy jej syn
W brzuchu zalany w trupach
Kto ma gorzej? Ten
Co przez balety na dno upadł
Czy ten, co się starał
A nad niebo spłonęła chałupa?
Kto ma gorzej, może ten wiekowy samotnik
Co pił i bił swą rodzinę aż
W końcu odbił od nich
Dzis bezrobotny głodny samotnie klepie bidę
A jego pierworodny syn ma go za zwykłą gnidę
Czy gorzej ma samotnik
Przykładny mądry rodzic
Co dla swoich najbliższych wszystko był
By w stanie zrobić
By zarobić więcej chciał ich
Zabrać gdzieś na wyspy plany prysły
Gdy pod domem zastał gapiów karetki i psy
Jakaś fura, czarne folie, rozsypane chipsy
To zostało po córeczce
A po żonie złote klipsy
Kto ma gorzej, pomyśl dzieciak sam!
Ten, co nie ma matki, czy ma ją, ale chla?
W tym nałogu trwa i przepiła jego młodość
Czy ten, co był sam i miał tego świadomość?
Wychowani przez ulice - ona ma kontrasty
Wieczorne toasty, patologiczne jazdy
Osiedlowe, tu nawyki wchodzą w głowę
Narkotyki i sam powiedz kto ma gorzej?
By tu znaleźć wzorzec życie
Na hardkorze dalej pędzi
Kto ma gorzej, frajer czy ten
Co za niego siedzi?
Koło znów się kreci, machina śmierci
A najgorzej wyjdziesz na tym
Jak ziomka przekręcisz
Parę słów za pamięci, różnie życie się układa
Wracam do historii pewnego dzieciaka
Na przepustki do domu, a tam stara najebana
Czysta w kielony polana - tak wita syna mama!
Kto ma gorzej, dzieciak co od zawsze walczy
Nigdy w życiu nie miał lekko
Na ile sił mu starczy?
W domu bieda, patologia, pije zgred
Kilkunasto letni chłopak musi
Zarabiać na chleb
Musi se radzić, kto ma gorzej pomyśl sam
Może ten
Co sam nie wie ile w życiu wciągnął gram
Mefedron, ciężki stan
Skutków nikt nie przewidzi
Kolejny ranek, chłopak znów otwiera oczy
Widzi jeden punkt i tak swoje życie toczy
Oddycha tylko za pomocą maszyny
Nie czuje, że się moczy
Świadom życia rośliny kto ma gorzej
Powiedz? Ten z amputowaną nogą?
Marzy żeby chodzić
Tamten marzy by kiwnąć głową
Najgorsze jest to, że zdrowia nie odzyska
A normalne życie to dla niego wielki dystans
Kto ma gorzej? Może ten, co dostał ćwiarę
Przez wiele pięknych lat czeka areszt, co?
Kto ma gorzej? Może ten, co poszedł w balet
Przepił co dał rade
Dzisiaj domu nie ma nawet
Kto ma gorzej, kiedy on w śmietniku grzebie
Ty wydajesz koks na zakupy w sklepie
Rozkmiń sobie kto ma gorzej a kto lepiej
Rozkmiń sobie kto ma gorzej, kto ma gorzej
Kto ma gorzej? Szlauf klubowy
Który zaszedł w ciążę
Teraz lamentuje, psioczy
Płacze jak kłopot rozwiąże
O dziecku myśli? Skąd że! Pić na parkiecie
Tupać kto ma gorzej? Ona czy jej syn
W brzuchu zalany w trupach
Kto ma gorzej? Ten
Co przez balety na dno upadł
Czy ten, co się starał
A nad niebo spłonęła chałupa?
Kto ma gorzej, może ten wiekowy samotnik
Co pił i bił swą rodzinę aż
W końcu odbił od nich
Dzis bezrobotny głodny samotnie klepie bidę
A jego pierworodny syn ma go za zwykłą gnidę
Czy gorzej ma samotnik
Przykładny mądry rodzic
Co dla swoich najbliższych wszystko był
By w stanie zrobić
By zarobić więcej chciał ich
Zabrać gdzieś na wyspy plany prysły
Gdy pod domem zastał gapiów karetki i psy
Jakaś fura, czarne folie, rozsypane chipsy
To zostało po córeczce
A po żonie złote klipsy
Kto ma gorzej, pomyśl dzieciak sam!
Ten, co nie ma matki, czy ma ją, ale chla?
W tym nałogu trwa i przepiła jego młodość
Czy ten, co był sam i miał tego świadomość?
Wychowani przez ulice - ona ma kontrasty
Wieczorne toasty, patologiczne jazdy
Osiedlowe, tu nawyki wchodzą w głowę
Narkotyki i sam powiedz kto ma gorzej?
By tu znaleźć wzorzec życie
Na hardkorze dalej pędzi
Kto ma gorzej, frajer czy ten
Co za niego siedzi?
Koło znów się kreci, machina śmierci
A najgorzej wyjdziesz na tym
Jak ziomka przekręcisz
Parę słów za pamięci, różnie życie się układa
Wracam do historii pewnego dzieciaka
Na przepustki do domu, a tam stara najebana
Czysta w kielony polana - tak wita syna mama!
Kto ma gorzej, dzieciak co od zawsze walczy
Nigdy w życiu nie miał lekko
Na ile sił mu starczy?
W domu bieda, patologia, pije zgred
Kilkunasto letni chłopak musi
Zarabiać na chleb
Musi se radzić, kto ma gorzej pomyśl sam
Może ten
Co sam nie wie ile w życiu wciągnął gram
Mefedron, ciężki stan
Skutków nikt nie przewidzi
Kto ma gorzej? Ten, co sam siebie krzywdzi
A może ten, którego skrzywdzili inni
Kto ma gorzej? Czasem Ci, co nie powinni
Czasem bezsilni muszą się pogodzić z losem
Skazani niewinni, pomyśl sobie i sam ocen
Kto ma gorzej, na własne życzenie czasem
Czarna czerwona, przegrał
Znów miał złą passę wchodził z nadzieją
Wyszedł z pustą kieszenią
Kto ma gorzej? Ci, co nigdy nie zmądrzeją
Kto, słuchaj jeszcze raz nie będę oceniał
Teraz życie płynie po ulicach
Trzeba to doceniać
Gorzej ma ten, który na zawsze przegrany
Dzieciak katowany i rodzice w swym nałogu
Mam szczęście iść w poświęceniu swemu Bogu
Chociaż szatan często ręce wiązał
Uwierz mocno takie życie jak awinostol
Popatrz na zarazy tego świata
Choroby, kasyna, prochy, alkoklimat
Kto ma gorzej? Nie wiadomo w tym horrorze
Czy to wzorzec równowagi
Zostaną Ci silni, a odpadną słabi?
Popatrz sam jak się kreci matka ziemia
Miałeś gorzej? Nie będziesz tego oceniał!
A może ten, którego skrzywdzili inni
Kto ma gorzej? Czasem Ci, co nie powinni
Czasem bezsilni muszą się pogodzić z losem
Skazani niewinni, pomyśl sobie i sam ocen
Kto ma gorzej, na własne życzenie czasem
Czarna czerwona, przegrał
Znów miał złą passę wchodził z nadzieją
Wyszedł z pustą kieszenią
Kto ma gorzej? Ci, co nigdy nie zmądrzeją
Kto, słuchaj jeszcze raz nie będę oceniał
Teraz życie płynie po ulicach
Trzeba to doceniać
Gorzej ma ten, który na zawsze przegrany
Dzieciak katowany i rodzice w swym nałogu
Mam szczęście iść w poświęceniu swemu Bogu
Chociaż szatan często ręce wiązał
Uwierz mocno takie życie jak awinostol
Popatrz na zarazy tego świata
Choroby, kasyna, prochy, alkoklimat
Kto ma gorzej? Nie wiadomo w tym horrorze
Czy to wzorzec równowagi
Zostaną Ci silni, a odpadną słabi?
Popatrz sam jak się kreci matka ziemia
Miałeś gorzej? Nie będziesz tego oceniał!