CZUUX - Bit bangla tekst piosenki (lyrics)
[CZUUX - Bit bangla tekst piosenki lyrics]
Lecę sobie tu, beat bangla (yeah)
Piję nowego kapitanka (joł)
Ciągle głowię się, czy łapię vibe, yeah
Nie wiem czy ta gra jest tego warta (wow)
Lecę sobie tu, beat bangla (yeah, yeah)
Piję nowego kapitanka (yeah, yeah)
Ciągle głowię się, czy łapię vibe, yeah
Nie wiem czy ta gra jest tego warta
Myślę czy to prawda, czy nieprawda
Jak piszesz, no to Snapchat, nie Instagram
Nie kryję, że cię sprawdzam, konto private
Wiem, że sama mnie sprawdzasz, to rola diabła
Astral, czuję ból
Nie odmawa karta, lecę znów
Będę żałował ranka, moich słów
Ostatnia szansa spadnie w dół
Standard, który wchodzi od ranka
Mandat znowu za picie do ranka
High live, który wizję mi spłaszcza
Karta pod rękawem u Pabla
Standard, który wchodzi od ranka
Mandat znowu za piciе do ranka
High live, który wizję mi spłaszcza
Karta pod rękawem u Pabla
Lecę sobiе tu, beat bangla (wow)
Piję nowego kapitanka (yeah)
Ciągle głowię się, czy łapię vibe, yeah (wow)
Nie wiem czy ta gra jest tego warta (yeah)
Lecę sobie tu, beat bangla (wow)
Piję nowego kapitanka (yeah)
Ciągle głowię się, czy łapię vibe, yeah (wow)
Nie wiem czy ta gra jest tego warta
Żeby ujawnić to wszystkim, to najlepsza pora
Nie chcę sięgnąć zapomnienia
Także kręta droga
Nie mam na to przyzwolenia, ale robię dolar
Co dzień takie doświadczenia
Że aż pęka głowa
Środek nocy, WWA, jedenaste piętro
Z uśmiechem planujemy jak zarobić bankroll
Nie rób mi foty, kiedy sobie idę pieszo
Potem ludzie nie kumają czemu jestem dętką
Burza mózgów jakich mało
Ciekaw jestem czy wypali to
Nie myl z tego zajawą jakaś pani mi doradza
Żebym ładnie wsuwał kawior
Nadajemy zupełnie inną falą
Nie chcę o tym myśleć
No bo nie chcę wpaść w amok (yeah, yeah)
Nie chcę o tym myśleć
No bo mam w snach zadość (yeah, yeah)
Nie chcę więcej milczeć
Kiedy słyszę farmazon
Oni sami pchają się na spotkanie z karą
(yeah)
Lecę sobie tu, beat bangla (wow)
Piję nowego kapitanka (yeah)
Ciągle głowię się, czy łapię vibe, yeah (wow)
Nie wiem czy ta gra jest tego warta (yeah)
Lecę sobie tu, beat bangla (wow)
Piję nowego kapitanka (yeah)
Ciągle głowię się, czy łapię vibe, yeah (wow)
Nie wiem czy ta gra jest tego warta
Standard, który wchodzi od ranka
Mandat znowu za picie do ranka
High live, który wizję mi spłaszcza
Karta pod rękawem u Pabla
Piję nowego kapitanka (joł)
Ciągle głowię się, czy łapię vibe, yeah
Nie wiem czy ta gra jest tego warta (wow)
Lecę sobie tu, beat bangla (yeah, yeah)
Piję nowego kapitanka (yeah, yeah)
Ciągle głowię się, czy łapię vibe, yeah
Nie wiem czy ta gra jest tego warta
Myślę czy to prawda, czy nieprawda
Jak piszesz, no to Snapchat, nie Instagram
Nie kryję, że cię sprawdzam, konto private
Wiem, że sama mnie sprawdzasz, to rola diabła
Astral, czuję ból
Nie odmawa karta, lecę znów
Będę żałował ranka, moich słów
Ostatnia szansa spadnie w dół
Standard, który wchodzi od ranka
Mandat znowu za picie do ranka
High live, który wizję mi spłaszcza
Karta pod rękawem u Pabla
Standard, który wchodzi od ranka
Mandat znowu za piciе do ranka
High live, który wizję mi spłaszcza
Karta pod rękawem u Pabla
Lecę sobiе tu, beat bangla (wow)
Piję nowego kapitanka (yeah)
Ciągle głowię się, czy łapię vibe, yeah (wow)
Nie wiem czy ta gra jest tego warta (yeah)
Lecę sobie tu, beat bangla (wow)
Piję nowego kapitanka (yeah)
Ciągle głowię się, czy łapię vibe, yeah (wow)
Nie wiem czy ta gra jest tego warta
Żeby ujawnić to wszystkim, to najlepsza pora
Nie chcę sięgnąć zapomnienia
Także kręta droga
Nie mam na to przyzwolenia, ale robię dolar
Co dzień takie doświadczenia
Że aż pęka głowa
Środek nocy, WWA, jedenaste piętro
Z uśmiechem planujemy jak zarobić bankroll
Nie rób mi foty, kiedy sobie idę pieszo
Potem ludzie nie kumają czemu jestem dętką
Burza mózgów jakich mało
Ciekaw jestem czy wypali to
Nie myl z tego zajawą jakaś pani mi doradza
Żebym ładnie wsuwał kawior
Nadajemy zupełnie inną falą
Nie chcę o tym myśleć
No bo nie chcę wpaść w amok (yeah, yeah)
Nie chcę o tym myśleć
No bo mam w snach zadość (yeah, yeah)
Nie chcę więcej milczeć
Kiedy słyszę farmazon
Oni sami pchają się na spotkanie z karą
(yeah)
Lecę sobie tu, beat bangla (wow)
Piję nowego kapitanka (yeah)
Ciągle głowię się, czy łapię vibe, yeah (wow)
Nie wiem czy ta gra jest tego warta (yeah)
Lecę sobie tu, beat bangla (wow)
Piję nowego kapitanka (yeah)
Ciągle głowię się, czy łapię vibe, yeah (wow)
Nie wiem czy ta gra jest tego warta
Standard, który wchodzi od ranka
Mandat znowu za picie do ranka
High live, który wizję mi spłaszcza
Karta pod rękawem u Pabla