Dianka - Erystyka tekst piosenki (lyrics)

[Dianka - Erystyka tekst piosenki lyrics]

Gubię takt nie chcę brać życia na wznak
Wybacz mi, ale gniew
Gniew nie pozwala mi spać
Błagasz mnie trochę lżej i to już obróć się
Erystykę gdzieś, bo sporów już mamy mniej

I pytasz i pytasz mnie co mnie męczy
Niedorzecznie kręci i pytasz i pytasz mnie
Co mnie męczy niedorzecznie kręci

Chce już biegać tak
Jak w zegarku wybije takt
Ponaprawiam jeszcze jak
Nakręcę się i mogę stać

I pytasz i pytasz mnie co mnie męczy
Niedorzecznie kręci i pytasz i pytasz mnie
Co mnie męczy niedorzecznie kręci

Gubię takt nie chcę brać życia na wznak
Wybacz mi, ale gniew
Gniew nie pozwala mi spać

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować