Donatan, Maryla Rodowicz - Pełnia tekst piosenki (lyrics)

[Donatan, Maryla Rodowicz - Pełnia tekst piosenki lyrics]

Młodość, wieczna młodość
Nie da ci tego ani krem, ani nawet fotoszop

Bo kiedy już zgaśnie balaska
Matka noc nie chodzi spać budzi nas

W tę noc choć z nami
Bo pełnia nam dziś wypada
Tańcz pij, wesoło żyj
Jak co dzień nam nie wypada

Dwanaście lat już wystukuję równy rytm
Jest dzisiaj, zaraz, jutro pora żeby wyjść
Więc nie mów mi dobranoc, kiedy budzi się zew
Pod peleryną nocy wre gorąca krew
Bo to, bo to jest właśnie noc
Gdy wychodzimy w mrok, by śnić na jawie
Aż do rana!

Głośniki ledwo wytrzymują tłusty bit
Tu nikt już nie udaje, chcemy sobą być
Jak ogień niepokorny, nie powstrzyma nas nikt
Weź łyk ognistej wody, nasze zdrowie pij!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować