Eldo - To Ja tekst piosenki (lyrics)

[Eldo - To Ja tekst piosenki lyrics]

Nie jaram
Nie znajduję przyjemności w dragach
Nie jeżdżę Lexusem, nie mam nawet jazdy prawa
Nie ciągnę koksu
Nie mam zaczerwienionych nosów
Nie muszę się rozluźniać
Mam inny sposób na szczęście
Nie patrz mi na ręce to nie kajdany wielkie
Nadgarstek nie ugina się pod Rolex'em
Bo złote zabawki pieprzę, nie piję
Szampan, wódka
Nigdy nie zobaczysz mnie z piwem
Nie, nigdy nie kochałem się za hajs z dziwką

Nie, nie żyje szybko, nie
Nie jestem hedonistą
Nie noszę się w ciuchach z Journali
Nie, może
Nie jestem na fali, żaden Fubu, Karl Kani
Czarne bety, nie, to nie ja
Broń, pistolety, noże, ziomki w więzieniach


Nie, nie wiem jak to jest życia być królem
Wiem jak sprawić by publiczność
Podniosła łapy w górę

To ja, ciągła dominacja w słowach
Nie musisz mnie kochać
Wystarczy, że szanujesz jak zaczynam rymować
To ja, z tym mikrofonem to ja
Próbujesz mnie kopiować
Inni chcą tak jak ja składać słowa
To ja woże się, a może wiem jedno
Że świadomość wartości to istoty mojej sedno
To ja Eldo, jestem twego życia przepowiednią
Wszystko mi jedno ile masz lat
Od ilu słuchasz
Jeśli wspierasz nas to piątka
Uśmiech szczery
Wiedz, że słuchacza nie mam za pionka
To wy szacunek dla mnie
Przekładacie na złotówki tym co kupują
Płyty szczere pozdrówki
To ja i litry potu kiedy
Jestem w twoim mieście
To ja się męczę w studio
I niszczę głos na koncercie
Lecz to lubię gdy inni biją
Brawa za to co mówię
Eldo rap gra, prawda, finisz w sumie

Może bym chciał jeździć pięknym samochodem

Lecz nie jest to celem
Ten hajs przychodzi mimochodem
Może ktoś zmienił się gdy słuchał mnie
Może nie, w sumie nie wiem
Wiem, że kocham gadać by potem słuchać siebie
Może to jest egoizm
Może po prostu lekka wada
Może tylko myślę, że umiem składać
A ktoś ze śmiechu pada może
Może to lekarstwo na
Dwudziestego wieku problem
A może mi z tym dobrze
W sumie nigdy nie myślałem po co
Dlaczego składam słowo by inni
Mogli kiwać głową
Może dla szpanu to zrobiłem
A może to moje życie

Może tą płytę wydałem by
Hajs wpadł do kieszeni a może jest tak
Że nie potrafię nic w sobie zmienić
Chcę gadać, kolejna płyta już się składa
I może jak światła miasta będzie dobrze

Finisz w sumie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować