Eldo - Są rzeczy, których chciałbym nie pamiętać tekst piosenki (lyrics)
[Eldo - Są rzeczy, których chciałbym nie pamiętać tekst piosenki lyrics]
Ale żadnej z nich nie chcę się wyrzekać
Jestem tym kim jestem
Dzięki nim jestem człowiekiem
I wiem o sobie dużo więcej
Dzięki nim wiem czym jest szczęście
Wiem, ile mówią mi blizny na ręce
Wiem co znaczą łzy
I jak trudno wykuwa się mężczyzne z chłopca
Jeśli nie jesteś buddą
I namiętności zbyt często cię zwodzą
I życie kopie w dupe zbyt często za mocno
Ty nie czujesz żalu idziesz dalej naprzód
Bo wolisz iśc i upadać niż
Żyć na kolanach pełen fałszu
Stałem nad grobem koleszki
Z którym w swoim pokoju
Nagrywałem pierwsze wersy
Są takie rzeczy których chciałbym nie widzieć
Nie prosić boga by następny
Dzień mógł ulgę przynieść
Są rzeczy których chciałbym nie pamiętać
Są rzeczy których
Czasami myślisz ile jeszcze wytrzymasz
Ze świadomością że wolnośc drzemie
Gdzieś w żyłach
Mylisz się, wybierasz źle jak każdy z nas
Od losu kiedyś wszyscy dostaja w twarz
Nie umiem żałować bo to pycha
Ty masz tyle samo prawa do
Szcześcia co każdy z nas
Robie salak i jestem pełen spokoju
Czy chce coś od świata?
Niech zostawi mnie w spokoju nie mam życzeń
Żyje i gdy będe odchodził
To powiem jak Stachura
Niech żyje życie, niech żyje
Ktoś znowu pije za cud narodzin
Ktoś płacze bo własnie ktoś odchodzi
W życiu mamy tak mało chwil by się zatrzymać
I pomyśleć bo presja każe ciągle coś zdobywać
W życiu tak mało mamy czasu na modlitwę
Naprawdę chowamy się za pozorów kurtynę
W życiu tak mało czasu mamy na miłośc
Bo ważniejsza jest teraz
Materialna przyszłość
Są rzeczy o których chciałbym nie myśleć
Nie prosić boga by myśli był
Jak serce dziecka czyste
Są rzeczy których chciałbym nie pamiętać
Są rzeczy których
Nigdy od życia nie chciałem zbyt wiele
Upadałem, wstawałem
Szedłem dalej przed siebie
Jeśli Bóg pozwolił, nie kipiałem emocjom
A jeśli Bóg się złościł to czułem to za mocno
Tak myślałem ale mały leszek zniknął
Choć możesz go zobaczyć w
Oczach jak jesteśmy blisko
Modlitwy końzę jedynie prosbą o siłe
Bym zrozumiał że twoją wolą
Jest droga którą idę
Więc skąd żal skoro deszcz płącze za mnie
Więc skąd pustka skoro ktoś żyje dla mnie
Skąd smutek, do serca wlałeś dumę matce
I skąd strach? dzięki słowom
Będziesz żył nazawszę
Każdy poranek witam z myślą Kocham Cię życie
Daj mi emocje bo lubie jak jest intensywnie
Nie mam złudzeń że nie jeden przedemną upadek
Otrzepie się wstane i w
Swoją drogą pójdę dalej