Friz, Mr. Polska - Awaryjne Światła tekst piosenki (lyrics)

Dominik Włodzimierz Czajka

[Friz, Mr. Polska - Awaryjne Światła tekst piosenki lyrics]

Dzisiaj jestem w klubie aż
Ochrona mnie wygania

Dzisiaj jestem w klubie aż
Ochrona mnie wygania
Na awaryjnych światłach skończę jutro
Boli bania dzisiaj jestem w klubie aż
Ochrona mnie wygania
Na awaryjnych światłach skończę jutro

Ona dzisiaj w nocy nie chce zostać sama
Jak odbiorę mój phone, to przez godzinę gada
Zabrałem ją na miasto i wszystko jest bajka
W Uberze tu się kleję, bo wylałem szampan

Jadę na skuterku po ulicach skrrt, skrrt
Skrrt gdzie moje ziomeczki
Bo mam dzisiaj dobry humor
Mordo wypadł mi z kieszeni cały plik, plik
Plik
Więc wyciągam kartę Friza robię pik, pik, pik



Dzisiaj jestem w klubie aż
Ochrona mnie wygania
Na awaryjnych światłach skończę jutro
Boli bania dzisiaj jestem w klubie aż
Ochrona mnie wygania
Na awaryjnych światłach skończę jutro

Ona dzisiaj w nocy nie chce zostać sama
Jak odbiorę mój phone, to przez godzinę gada
Zabrałem ją na miasto i wszystko jest bajka
W Ubеrze tu się kleję, bo wylałem szampan

Ona to jеst gwiazda
Przed kamerą jak Wieniawa
Złamała mi druta, teraz idziemy pospawać

Ten diament na jej palcu widzę
Gdy nie może gadać ciężko złapać oddech
Kiedy wrzuca na mnie bagaż
Możesz wszystko o mnie wiedzieć
Oprócz haseł na me konta
Awaryjne światła na nas, Friz i Mr polska
Ja i me ziomale zremontujemy ci lokal
Nie ma już biletów
Kiedy w klubie jest mój wokal

Dzisiaj jestem w klubie aż
Ochrona mnie wygania
Na awaryjnych światłach skończę jutro
Boli bania

Ona dzisiaj w nocy nie chce zostać sama
Jak odbiorę mój phone, to przez godzinę gada
Zabrałem ją na miasto i wszystko jest bajka
W Uberze tu się kleję, bo wylałem szampan

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować