FukaJ, Kubi Producent - ZIEMIA OBIECANA tekst piosenki (lyrics)
FukaJ [Aleksander Wasiluk] Szczecinie, Polska 🇵🇱
Kubi Producent [Jakub Salepa] Wadowice, Polska 🇵🇱
[FukaJ, Kubi Producent - ZIEMIA OBIECANA tekst piosenki lyrics]
Jestem na nogach czterdziestą godzinę
Nie śpię w tygodniu, nie odsypiam w weekend
Wzmocni co nie zabiję, czasem
Jak zamykam oczy czuję, że nie żyje
Czuję, że widziałem wszystko (co?)
Czuję, że upadłem nisko (co?)
Tak jak kiedyś latałem wysoko
Czuję, że nie jestem sobą o
Tylko tym co stał obok
Podczas całej mojej podróży
Nie wiem czy wróży mi to dobrze czy źle
Nie wiem jak powinien wyglądać porządny sen
Nie wiem kto do mnie mówi i
Czy ma rację czy nie (ej)
Jestem zagubiony i też spełniony choć już
Nie wiеm co to znaczy
Bo zgubiłem ścieżkę tyle razy
Pogubiłеm definicję słów i nie
Wiem już co znaczą przede wszystkim nie wiem
Czy cokolwiek znaczą
Kto ustala co jest dobre
Ja, gdy ledwo łapie oddech
To potrafię spać spokojnie
Byłem wszędzie i wciąż nie wiem
Gdzie jest ziemia obiecana
I czy spotkam w niej Boga czy diabła (diabła)
Byłem wszędzie i wciąż nie wiem
Kto otworzy wrota mi
I który z nich jest dobry, a który zły
(nie wiem nic)
Byłem wszędzie i wciąż nie wiem
Gdzie jest ziemia obiecana
I czy spotkam w niej Boga czy diabła (diabła)
Byłem wszędzie i wciąż nie wiem
Kto otworzy wrota mi
I który z nich jest dobry, a który zły
(nie wiem nic)
Dawno przestałem marzyć
Obserwuję co się dzieje
Ale nie wiem co ja mogę wam powiedzieć
Przecież skąd mam wiedzieć
Kogo się słuchać oraz komu ufać
Skoro każdy kogo znasz może
Chcieć cię oszukać
Zgaduję, że liczy się to co czujesz, w sobie
W sercu ale postaw się na moim miejscu
Kiedy czujesz ból tylko jak cię
Kopią na ulicy w pięciu
Najgorsze, że to co miało być dobre
Okazuje się być okropne i mam problem
Bo powinienem czuć się żałośnie
A czuje się świetnie, taki jaki jestem
Powinienem czuć wstyd powinienem czuć (yh)
Powinienem czuć wstyd
Powinienem, a nie czuję nic
Byłem wszędzie i wciąż nie wiem
Gdzie jest ziemia obiecana
I czy spotkam w niej Boga czy diabła (diabła)
Byłem wszędzie i wciąż nie wiem
Kto otworzy wrota mi
I który z nich jest dobry, a który zły
(nie wiem nic)
Byłem wszędzie i wciąż nie wiem
Gdzie jest ziemia obiecana
I czy spotkam w niej Boga czy diabła (diabła)
Byłem wszędzie i wciąż nie wiem
Kto otworzy wrota mi
I który z nich jest dobry, a który zły
(nie wiem nic)
Czym jest ziemia obiecana?
Nie wiem, chyba każdy ma swoją
Czy to co jest dobre jest złe?
Czy to kim kiedyś byliśmy też?
Czy można przestać kogoś kochać?
Czy kiedyś wychodzi z głowy jej postać?
Czy poznam kogoś takiego jak ona?
Nie wiem, muszę się przekonać
Albo nie, dla mojego dobra
Ciężej mi łapać tlen
I chyba dobrze (i chyba dobrze)
Czuję się dobrze (czuję się dobrze)
Czuję spokój, czuję się spokojnie
Nie śpię w tygodniu, nie odsypiam w weekend
Wzmocni co nie zabiję, czasem
Jak zamykam oczy czuję, że nie żyje
Czuję, że widziałem wszystko (co?)
Czuję, że upadłem nisko (co?)
Tak jak kiedyś latałem wysoko
Czuję, że nie jestem sobą o
Tylko tym co stał obok
Podczas całej mojej podróży
Nie wiem czy wróży mi to dobrze czy źle
Nie wiem jak powinien wyglądać porządny sen
Nie wiem kto do mnie mówi i
Czy ma rację czy nie (ej)
Jestem zagubiony i też spełniony choć już
Nie wiеm co to znaczy
Bo zgubiłem ścieżkę tyle razy
Pogubiłеm definicję słów i nie
Wiem już co znaczą przede wszystkim nie wiem
Czy cokolwiek znaczą
Kto ustala co jest dobre
Ja, gdy ledwo łapie oddech
To potrafię spać spokojnie
Byłem wszędzie i wciąż nie wiem
Gdzie jest ziemia obiecana
I czy spotkam w niej Boga czy diabła (diabła)
Byłem wszędzie i wciąż nie wiem
Kto otworzy wrota mi
I który z nich jest dobry, a który zły
(nie wiem nic)
Byłem wszędzie i wciąż nie wiem
Gdzie jest ziemia obiecana
I czy spotkam w niej Boga czy diabła (diabła)
Byłem wszędzie i wciąż nie wiem
Kto otworzy wrota mi
I który z nich jest dobry, a który zły
(nie wiem nic)
Dawno przestałem marzyć
Obserwuję co się dzieje
Ale nie wiem co ja mogę wam powiedzieć
Przecież skąd mam wiedzieć
Kogo się słuchać oraz komu ufać
Skoro każdy kogo znasz może
Chcieć cię oszukać
Zgaduję, że liczy się to co czujesz, w sobie
W sercu ale postaw się na moim miejscu
Kiedy czujesz ból tylko jak cię
Kopią na ulicy w pięciu
Najgorsze, że to co miało być dobre
Okazuje się być okropne i mam problem
Bo powinienem czuć się żałośnie
A czuje się świetnie, taki jaki jestem
Powinienem czuć wstyd powinienem czuć (yh)
Powinienem czuć wstyd
Powinienem, a nie czuję nic
Byłem wszędzie i wciąż nie wiem
Gdzie jest ziemia obiecana
I czy spotkam w niej Boga czy diabła (diabła)
Byłem wszędzie i wciąż nie wiem
Kto otworzy wrota mi
I który z nich jest dobry, a który zły
(nie wiem nic)
Byłem wszędzie i wciąż nie wiem
Gdzie jest ziemia obiecana
I czy spotkam w niej Boga czy diabła (diabła)
Byłem wszędzie i wciąż nie wiem
Kto otworzy wrota mi
I który z nich jest dobry, a który zły
(nie wiem nic)
Czym jest ziemia obiecana?
Nie wiem, chyba każdy ma swoją
Czy to co jest dobre jest złe?
Czy to kim kiedyś byliśmy też?
Czy można przestać kogoś kochać?
Czy kiedyś wychodzi z głowy jej postać?
Czy poznam kogoś takiego jak ona?
Nie wiem, muszę się przekonać
Albo nie, dla mojego dobra
Ciężej mi łapać tlen
I chyba dobrze (i chyba dobrze)
Czuję się dobrze (czuję się dobrze)
Czuję spokój, czuję się spokojnie