Gimb Rap Attack, Matini - Witam Cie W LDZ tekst piosenki (lyrics)

[Gimb Rap Attack, Matini - Witam Cie W LDZ tekst piosenki lyrics]

Raz dwa trzy, jebać psy
Gdzie twój styl, bo mój styl jest
Uliczny, ziomki z gry palą spliff, walą dinx
Patologia w bramach już czekają kurwa na was
Wpierdol tu wyłapiesz za dopalaczy grama

W mieście gdzie łatwo zgubić jest spokój
Wszędzie sprzedają te buchy na bloku
Tu gdzie nie kazdy nie lubi kłopotów
Fury, patusy, suki na dowóz, suki na rogu
Dusi mnie odór miasta
Gdzie każdy chce zabrać te gucci do grobu
A nawet nie ruszy do przodu i to prawda jest

Czternastolatka a już mama
Piwo szlugi w łapie a z wózkiem zapierdala
To kurwa jest żenada co sie tu odpierdala
Mów mi młody dziadzia nie mów mi dziwko papa

W bramach mamy tagi bo to Łódź a nie Santa Fe
Młodzi walą xanax tu jest


Luz kiedy trawka jest
Ty powiedz która z tych rzeczy
To stawka w grze chyba żadna, nie?

Jestem z miasta fabryk
I ciężarnych trzynastek oglądasz wiadomości
Myślisz coś nie tak z tym miastem
Życie tu nie jest jak sen
I jak idzie niejeden
Nie wiesz czy trzymać garde
Czy trzymać masz kieszenie

Jestem z miasta gdzie dzieje wiele sie
Dupy z brzuchem ćpają gimby z kumplem ćpają
Dopy albo narko nie nazywaj tego przyjaźnią
Dziś alko gra support a potem jest hardkor

Chcesz to weź se takse i pojedź na pietryne
Jak liczysz na zabawe to tam cie nie ominie
Pamiętaj chore akcje dzieją się tu co chwile
I czasem to jest fajne
Człowiek czuje że żyje

Moje miasto pachnie jak
Żarcie chińskie no i gówno
Bywa trudno, ale trudno
Intruzi tego nie lubią
Piotrkowska to nie wszystko
Co możesz zobaczyć
Skaczesz na główkę prawda może cię porazić

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować