Grzegorz Turnau, Andrzej Sikorowski - Nad kanałem Dunaju tekst piosenki (lyrics)
[Grzegorz Turnau, Andrzej Sikorowski - Nad kanałem Dunaju tekst piosenki lyrics]
Łańcuchami ruiny, ruiny
Na wybrzeżu Franciszka Józefa
Cegła wraca do gliny, do gliny
W rdzawych lasach, z żelaza
Krwawią się wiatry
I piosenka zamarza, w katarynce ostatniej
Gazeciarkom na moście z rąk
Już pęki marchwi -
Widnokrąg otwarty na oścież
Wiatr bezdomny monarchii
Nad kanałem Dunaju wiatrów strefa
Łańcuchami ruiny, ruiny
Na wybrzeżu Franciszka Józefa
Cegła wraca do gliny, do gliny
Emeryci w wyleniałych kotach
W cesarskich bokobrodach
Szepcą o wiatrach, sierotach
Emeryci w przezroczystych reglanach
Ocierają węgły winem w skwaśniałych bramach
Pachną Austro Węgry
Nad kanałem Dunaju wiatrów strefa
Łańcuchami ruiny, ruiny
Na wybrzeżu Franciszka Józefa
Cegła wraca do gliny, do gliny
W rdzawych lasach, z żelaza
Krwawią się wiatry
I piosenka zamarza, w katarynce ostatniej
Gazeciarkom na moście z rąk
Już pęki marchwi -
Widnokrąg otwarty na oścież
Wiatr bezdomny monarchii
Nad kanałem Dunaju wiatrów strеfa
Łańcuchami ruiny, ruiny
Na wybrzeżu Franciszka Józefa
Cegła wraca do gliny, do gliny
Emеryci w wyleniałych kotach
W cesarskich bokobrodach
Szepcą o wiatrach, sierotach
Emeryci w przezroczystych reglanach
Ocierają węgły winem w skwaśniałych bramach
Pachną Austro Węgry
Nad kanałem Dunaju wiatrów strefa
Łańcuchami ruiny, ruiny
Na wybrzeżu Franciszka Józefa
Cegła wraca do gliny, do gliny