Grzegorz Turnau - W miasteczku anioły tekst piosenki (lyrics)
[Grzegorz Turnau - W miasteczku anioły tekst piosenki lyrics]
I tarcza blaszana nad drzwiami fryzjera
I brzytwa po której nie krzepnąc krew spływa
W miasteczku anioły więdnące na drzewach
Od czterech miesięcy nie golą już bród
Za murem szkło tłucze wylękła dziewczyna
A tarcza blaszana jak słonce się żarzy
Wiec mruży dziewczyna swe oczy i ślepnie
W miasteczku anioły więdnące na drzewach
Od czterech miesięcy nie golą już bród
Nie żyje już fryzjer zmęczony nad rzeką
Pod drzwiami zostawił list i znaczki cztery
I brzytwę i ucho odcięte lecz czuje
Rodzina napisze nagrobek jak wróci
W miasteczku anioły więdnące na drzewach
Od czterech miesięcy nie golą już bród
Dodaj rozszerzoną interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
Najnowsze dodane interpretacje tekstów