Grzegorz Turnau - Zazdrość tekst piosenki (lyrics)

[Grzegorz Turnau - Zazdrość tekst piosenki lyrics]

Nie chodź do lunaparku
Na czole masz księżyce
Noc przez włosy ci płynie jak barka

A tam świecą zębami elektryczne pajace
Śmiercionośny jest prąd w lunaparkach

Tam błyskają białkami podrabiani Hiszpanie
Rozwrzeszczani wesoło na schodach
A ty przecież masz oczy pożyczone od nieba
Jak wilgotna kwietniowa pogoda

I wiedziałem że wstanie
I wiedziałem że pójdzie
Że to krew jest i klęska, i zamęt

Niebo spadać zaczęło
Więc przywarłem do ławki
Ciepłe deski pachniały jej ciałem

I wiedziałem że wstanie
I wiedziałem że pójdzie
Że to krew jest i klęska, i zamęt

I konało nad światem czarne serce tej nocy
Lecz na świecie ja jeden konałem

Nie chodź do lunaparku
Na czole masz księżyce
Noc przez włosy ci płynie jak barka

A tam świecą zębami elektryczne pajace
Śmiercionośny jest prąd w lunaparkach

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować