Hades, Ras, Grubson - Bezdomni tekst piosenki (lyrics)
Tomasz Iwanca
[Hades, Ras, Grubson - Bezdomni tekst piosenki lyrics]
Świadomie kształtujemy swój światopogląd
W hip H-O-P znaleźliśmy drogę
Która od dawna wybiega daleko poza horyzont
Każde miejsce na naszej mapie
To pozostawiona część siebie
W zamian za bagaż doświadczeń
Dla nas to, przygoda życia wciąż
Pewna misja choć
Na czterech kółkach nasz dom
To my, obywatele drugiej kategorii
"Wrzuć pan do kapelusza drobnych
Bo jesteśmy głodni"
Piona dla tych, którzy nam pomogli
To wiele znaczy
Dzięki wam chwytamy horyzonty
W poszukiwaniu wolności nie ma granic
Nie ma królów ani sztucznej miłości
Nikt nami nie rządzi
Sami napiszemy przewodnik
Trzeba będzie trochę pobłądzić
Wychował mnie chodnik dał zarobić
Na wygodne buty
Ciężko o nie dbać - teren jest nierówny
Jestem dumny z tego co mam
Nigdy nie pisałem rymów dla
Kapusty hajs przychodzi sam
Chuj z nim, będzie trzeba - będę kradł
Ale prędzej spakuję swój stary plecak
I wyjadę w świat
Raz, bo przeciwnościom trzeba śmiać
Się w twarz dwa, bo jak mówi historia
Wolność to ogromny dar
W żagle wiatr, płyniemy w siną dal
Kiedyś tu wrócimy na bank, do zobaczenia!
Gra w spostrzeżenia, ta podróż trwa
Kręci się Ziemia wokół jednej z Gwiazd
Dotknij nieba
Yo, na Roztoczu biorę łyk wolności
Wbili by nam GoPro na łby, gdyby tylko mogli
Chcę ochronić każdy owoc mojej winorośli
W tym biznesie najedzeni zaraz wyjdą głodni
Jestem pielgrzymem w kraju opóźnionych faktur
Mój dom stawiam tam
Gdzie podeszwy moich Nike'ów
Mam tylko moje słowo, prawdy broni kaptur
Moje pokolenie wciąż się boi faktów
Ludzie bezdomni na rozdrożu
Po każdym weekendzie
Oprócz kaca i hałasu nie mają nic więcej
Małe miasta, mało czasu, moje małe szczęście
Nie wiem czy zazdroszczę
Patrząc na ich stałe pensje
Ubezpieczenia, ZUS, ukoją mój istnienia ból
Chyba nie chcę nic zmieniać
Już - cokolwiek mam, żyję jak król
Nawet jeśli tyram jak niewolnik
Pokój w mnie kontra wasze wojny jest okej!
Nic wbrew sobie
Świadomie kształtujemy swój światopogląd
W hip H-O-P znaleźliśmy drogę
Która od dawna wybiega daleko poza horyzont
Każde miejsce na naszej mapie
To pozostawiona część siebie
W zamian za bagaż doświadczeń
Dla nas to, przygoda życia wciąż
Pewna misja choć
Na czterech kółkach nasz dom