Chada, Z.B.U.K.U, Hades - Tego nie da się naprawić tekst piosenki (lyrics)
[Chada, Z.B.U.K.U, Hades - Tego nie da się naprawić tekst piosenki lyrics]
Żył w bólu i niewoli
To wszystko szybko wymknęło mu
Się spod kontroli
Zaczął od miękkich, jak większość rówieśników
Lecz niestety to nie poskromiło jego apetytu
Spróbował twardych, koleżka go zaszczepił
Już po czasie płynął z
Nurtem bardzo zgubnej rzeki
Miał również problem, ojca alkoholika
To jego obwiniał za pobyty na odwykach
Wciąż szedł po swoje, nie słyszał
Że się śmieją
Miał problem z ludźmi z miasta
Z utraconą nadzieją
Nie miał odwagi marzyć, wybrał wysoki blok
Zwątpienie nie opuszczało go niemal na krok
Miał tego dość, w niebo skierował oczy
Ona tam była i kazała mu skoczyć
Zrobił ten krok, już dawno chciał się zabić
Tego nie da się naprawić
Miała wtedy trzynaście lat
W klasie uczyła się najlepiej
Same piątki z prac odrabianych na parapecie
Rodziców nie było stać na biurko
Żyła na diecie starszy brat kradł
Młodszy patrzył jak ojciec szcza pod siebie
Czuła strach, była samotna w pełnym domu
W domu zła
W jakim domu, raczej kurwa w jednym pokoju
I tak dziękowała Bogu za każdy dzień
W głębi serca chciała żeby
Jak najszybciej skończył się
Całe wakacje przesiedziała z młodszym bratem
Mama harowała na drugim etacie
Żeby mieć na spłatę
"Czemu ryczysz gnoju, spójrz ja nie płaczę
Świat jest piękny
Świeci słońce" tak mówiła mu za każdym razem
Przyszedł wrzesień, nowa szkoła, nowe twarze
Nowe korytarze, gimnazjum i nowy wir wydarzeń
Parę nowych koleżanek, te wymalowane lale
Śmiały się, że jest pierdolonym brzydalem
Pluły do kanapek i pisały na ścianie
Że robi lachę wołały do niej "brudasie"
Jakim kurwa prawem?
Tym razem zamiast być w szkole
Leży na torach i krwawi
Umiera sama, ale tego nie da się naprawić
Historia jak setki innych, pewnej dziewczynki
Właśnie chowała na ogródku
Zabawki do skrzynki tata smarował gwinty
Mama jak zwykle w kuchni
Jeszcze nie wiedziała
Że nie zobaczy już córki
Tuż obok furtki, stał szanowny sąsiad
Patrzył na małą Kasię
I kręcił cwel swego wąsa
I wszedł kurwa do środka
I nikt nie wie dlaczego
Ten pierdolony sąsiad dopuścił
Się najgorszego od lat był ojca kolegą
Widział już Kasię nie raz
I nie raz pewnie myślał jakby
Się do niej dobierał
I co mi powiesz teraz? Że
Nadal świat jest piękny?
Jak stare chłopy gwałcą
Kurwa kilkuletnie dzieci
Nieważne jak rym leci ziom
Wsłuchaj się w przekaz
Sam powiesiłbym z chęcią tą kurwę
A nie człowieka
Powiedz na co teraz matka czekać ma
Ojciec się zabił
Niestety - tego nie da się naprawić