Hinol Polska Wersja - Opus Magnum tekst piosenki (lyrics)

Hinol Polska Wersja

Hinol PW [Łukasz Siedlecki] Warszawa, Polska

[Hinol Polska Wersja - Opus Magnum tekst piosenki lyrics]

[Intro]
O-ou! O-ou; o-o-ou!
U-u-u-uh!

[Refren]
Dał mi Pan Bóg mego życia dzieło
Opus Magnum w drodze po Panteon
W mym wypadku jest jak panaceum
Wstaję po upadku, to próba charakteru

Working progress, raz, dwa sound test
Pośród cieni z beznadziei do Edenu
Wplatam to w tekst, jeśli dobre jest
Nie ma granic gdy nie mam nic na sumieniu

[Zwortka 1]
Z poziomu równemu zeru
Gdzie anioły milczą i w powietrzu braknie tlenu
Gdzie demony depczą po każdym marzeniu
W skupieniu czuję już apogeum



O czystym sumieniu i w czystej intencji
Chciałby Asmodeus bym poddał się presji
Lecz to z nieboskłonu geniusz dyktuje ten wers mi
I czuję na karku dreszcz i serducho w piersi

[Most 1]
Miej mniej oczekiwań, więcej satysfakcji
Bezinteresowność da ci dzielić szczęście z braćmi
Razem sobie radźmy i waflujmy równo szmal
Lepiej dzielić się tortem niż mieć gówno sam

A czas udowadnia kto jest godzien zaufania
To co dajesz to dostajesz w zamian
Ja opanowany jak Dalajlama
Spokój ducha a nie drama!

[Refren]
Dał mi Pan Bóg mego życia dzieło
Opus Magnum w drodze po Panteon
W mym wypadku jest jak panaceum
Wstaję po upadku, to próba charakteru

Working progress, raz, dwa sound test
Pośród cieni z beznadziei do Edenu
Wplatam to w tekst, jeśli dobre jest
Nie ma granic gdy nie mam nic na sumieniu

[Zwortka 2]
— Ouh!
Jak nie wiem od czego zacząć
Zaczynam od czegokolwiek i to już jest pracą
Już jakąś bazą, podstawą oazą
Niech duchy mnie prowadzą przez ten zepsuty horizon

Uskrzydla prawda nie farmazon
Możesz szastać kasą pomimo to nie wyjść z twarzą
Mówią że zachłanni bardzo to dwa razy tracą
Modne ale nieporządne życie oczy patrzą

[Most 2]
Widzą, pod sąd dadzą i wrzucą cię na ząb
Temu trzymam fason, nadal widzę las rąk
Jesteś zwykłym kłamcą, teraz to się sam ciąg
Dla prawilnych zawsze dobre słowo - nie ma za co
(—nie ma za co)

Jak coś robisz, rób to z całej mocy
Stawiaj małe kroki, chociaż odczuwasz niedosyt
Kochaj całym sercem aż po szare włosy
Żebyś mógł sam sobie spojrzeć w oczy!

[Refren]
Dał mi Pan Bóg mego życia dzieło
Opus Magnum w drodze po Panteon
W mym wypadku jest jak panaceum
Wstaję po upadku, to próba charakteru

Working progress, raz, dwa sound test
Pośród cieni z beznadziei do Edenu
Wplatam to w tekst, jeśli dobre jest
Nie ma granic gdy nie mam nic na sumieniu

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować