Honorata Skarbek - Wulkan tekst piosenki (lyrics)
Najnowszy utwór Honoraty Skarbek pt. "Wulkan" to wakacyjna propozycja wokalistki, w której opowiada o próbie ucieczki od przytłaczającej często rzeczywistości w wir spontanicznej zabawy, dzięki której tylko pozornie można na chwilę uciec przed problemami. Lyrics video jest zbiorem naturalnych, spontanicznych sytuacji z prywatnego życia Honoraty i jej znajomych.
[Honorata Skarbek - Wulkan tekst piosenki lyrics]
Nad ranem budzę śpiące miasto w slow mo
I wracam kolejny raz Ciągle nie jestem sobą
Lecę jak bumerang w tłumie jestem solo
Jestem coraz bliżej chyba wole milczeć
Przy Tobie ta cisza zamienia się w proch
Spada meteoryt w głowie potwory mam
Mówią strach ma wielkie oczy
Ja się nie chcę więcej bać
Nie wiem jak Ty, ej
Biorę kolejny łyk , ej
Wole nie czuć już nic
Dwa kroki w tył
Znikam jak dym
Wybucham jak wulkan dzisiaj wrzucam szósty bieg
Nad ranem budzę śpiące miasto w slow mo
I wracam kolejny raz ciągle nie jestem sobą
Lecę jak bumerang w tłumie jestem solo
Jak wulkan dzisiaj wrzucam szósty bieg
Nad ranem budzę śpiące miasto w slow mo
I wracam kolejny raz Ciągle nie jestem sobą
Lecę jak bumerang w tłumie jestem solo
Tętno tańczy w rytmie miasta
Chyba wole wierzyć w kłamstwa
Więc wybieram noc ale znów pod prąd
Dalej uciekam w coś co uśpi mi sumienie
Nie wiem jak Ty, ej
Biorę kolejny łyk , ej
Wole nie czuć już nic
Dwa kroki w tył znikam jak dym
Wybucham jak wulkan
Dzisiaj wrzucam szósty bieg
Nad ranem budzę śpiące miasto
W slow mo
I wracam kolejny raz Ciągle nie jestem sobą
Lecę jak bumerang w tłumie jestem solo
Jak wulkan dzisiaj wrzucam szósty bieg
Nad ranem budzę śpiące miasto w slow mo
I wracam kolejny raz Ciągle nie jestem sobą
Lecę jak bumerang w tłumie jestem solo
I wracam kolejny raz Ciągle nie jestem sobą
Lecę jak bumerang w tłumie jestem solo