Jamal - Plastikowe kwiaty tekst piosenki (lyrics)
[Jamal - Plastikowe kwiaty tekst piosenki lyrics]
I nawet nie wiem już co możesz mi dać
Znam to na pamięć
Jak znamię którego nie chcę znać
Mówisz mi ciągle jak żyć
Sam nie umiesz pojąć
Że boją się tylko tacy jak wszyyyscy
Krzyczysz głośniej od bomb
Nikt Cię nie chce słuchać
Bo bucha Ci z uszu złość i samotność
Przerwij to pokaż że możemy iść razem
To nie forum honoru, to tylko beat pod fazę
Zrób stop! Podejdź do drzwi
Otwórz okno wyczekuje Cię świat
To złe dawno śpi i na pewno jest daleko
Ja czuję się jak
Plastikowy kwiat który nagle chce żyć
Więc chodź chwyć i chłoń sprawdź że to działa
To mała różnica między tym co jest
A co spala
2Sam sobie jestem pan rudebwoy
I nawet hejter podpalał mi blant
Czytał mi z oczu i poczuł
Że ciągle jestem sam
Prawie dokładnie jak Ty
Wiem tylko tyle że mylę się
Trochę baaardziej niż inni
Już niepotrzebny mi krąg, za daleko stąd
To co moje jest moje i to samotność
Przerwij to tyle możemy dla siebie zrobić
Rzucam prawdę pod nogi
Chodź sprawdź o co chodzi zrób stop!
Podejdź do drzwi
Otwórz okno wyczekuje Cię świat
To złe dawno śpi i na pewno jest daleko
Ja czuję się jak
Plastikowy kwiat który nagle chce żyć
Więc chodź chwyć i chłoń sprawdź że to działa
To mała różnica między tym co jest
A co spala
Jestem szelestem i nie chcę pasować
Ci do żadnych ran wiatrem, gestem, miejscem
Które wymyśliłem sam
Jestem szelestem i nie chcę pasować
Ci do żadnych ran
Myślą, gestem, miejscem, które wymyśliłem sam
Podejdź do drzwi
Otwórz okno wyczekuje Cię świat
To złe dawno śpi i na pewno jest daleko
Ja czuję się jak
Plastikowy kwiat który nagle chce żyć
Więc chodź chwyć i chłoń sprawdź że to działa
To mała różnica między tym co jest
A co spala