Jimson - Ostatni Raz tekst piosenki (lyrics)

[Jimson - Ostatni Raz tekst piosenki lyrics]

Sam przez miasto
Mijając ten przed wieczorny szum
Szedł po drugiej stronie drogi
Przeciskając się przez tłum
W oczach ból, ten hermetyczny wyraz twarzy
Nad wyraz filozoficzny
Zupełnie jakby o czymś marzył
I z trzy razy bezwiednie
Obejrzał się za siebie
Potem widziałem, biegnie, jego wzrok szuka
(Czego? Czego? Czego?)
Szmer i docinki, te spojrzenia osób trzecich
Przebiegnę przez ulicę stanąć mu naprzeciw
(Cześć)
Przebiegłem ale czy mnie pozna? Cześć
Co u Ciebie?
Gdy spytałem padła riposta nagła
- wiesz Maciek, nie wiem
Bo sam nie znam siebie
Nie wiem jak mam poznać czy ja
Nie dałem mu dokończyć
Przypomniałem mu jak ostatni raz
Gdy widziałem jak raz porankiem
Jeszcze jak Kajtas z Mankiem
Oddawał do Chowiry ją, bodajże Casablankę
Teraz mówi- Masz pakiet? Bo mi
Tutaj z folii leci
I staliśmy tak samotni w tłumie
I ten śmiech dzieci
Szyderczy jego spodnie szare, jak cały ubiór
Ubrudzone smarem, wyrzucały go z tłumu
Miejski tłum, lud wyrzucił nas, skradli czas
Bo sam nie wiem czy nie widzę Cię ostatni raz
Bo sam nie wiem czy nie widzę Cię ostatni raz

Była sobota, ale dzień jak zwykle
To samo miejsce spotkań, już przywykłem
Do którego pukać okna
Ten sam blok, taka złota jesień, od biedy
Ja mokłem kiedy rapu w drodze mogłem
Słuchać tylko przez walkman
Wtedy zanim zszedł pomyślałem tylko
Mamy kilkanaście lat i ćpamy
Czy to nie za szybko?
Mówią, mamy przecież rozwój
Progres i tak dalej
Przepalamy swój talent dobrze wiem
Mówią szalej ale no właśnie
To kolejny dzień z rzędu
Patrzę jak ten żar gaśnie w nas
No niby raźniej, ale czas nam mija wokół
A my dalej z nad bloków
Strzepujemy z gwiazd popiół
Znowu zjazd obłoków, monotonii absurd
Ktoś przebudził mnie i
Odsłonił kaptur sprawnie
To był on powiedział tylko
Żebym poszedł za nim
Powiedział: Muszę oddać film do wypożyczalni

Tydzień po spotkaniu w centrum
Siedziałem właśnie z bejbe
I spędzałem wieczór u niej
Grając partię w Scrabble
Nagle Mayday zadzwonił telefon
Patrzę na wyświetlacz:
To siostra - przyszedł on chce
Się z Tobą spotkać
Powiedz, żeby został, poczekał, powiedz
Mu że zaraz będę ja już wychodzę
Chciałem podbiec i sam nie wiem czemu biegłem
Wpadłem, zdyszany, jak pośpieszny na PKP
Patrzę siostra, pytam: Został? Ona - Wyszedł
Nie chciał czekać
Kurwa – powiedziałem ona na to-
Jakiś zaćpany był, pijany
Czy tam nie wiem sama za to
Chyba zapomniał torby
Zostawił u Ciebie w pokoju myślę- Dobrze
Jest jakiś problem? nie zostawiaj
Go w spokoju więc patrzę do środka a
Tam: jakieś brudne spodnie
Mokry ręcznik, długopis
Jakaś fifka no i portfel
Kaseta VHS bez tytułu, myślę - sprawdzam
Ingrid Bergman, Humphrey Bogart - Casablanka

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować