Jwrsky - Ściana (Szaman Parodia) tekst piosenki (lyrics)

[Jwrsky - Ściana Szaman Parodia tekst piosenki lyrics]

Ściana cho bOD yo, zero, pińć, dziesięć
Jedziesz, jedziesz, kurwa

Wjeżdzam jak pijany ojciec bo
Nie robił dawno wojny
Cep na ryj bezbronnym jak
Mocniejszy no to trup
Ostatni krzyk w salonie bo
Znów kotlet przesolony
Otwórz okno wypierdole drugie danie
Gdzieś w pizdu
Twarze ludzi w mopsie uśmiechnięte
Za darmo pińć stów tu
Przeciągniemy popijawe z dwa tygodnie znów
Tak się kończy każda władza
Słuchająca głosu ludu
Rząd podniósł ubezpieczenie wiec
Rowerem jeżdżę znów

Wszystko pod kontrolą pała ojebana
Policja już pod blokiem matka najebana
Podejście wciąż niezmienne balanga do rana
Na blokach brak szacunku i
Obrzygana ściana ściana

Łykasz to ścierwo co mówi ci mama
Łykasz to ścierwo co inni mówili
Lek da ci tylko kieliszek z rana
I dzik na drogę choć kaucje zwiększyli
A nasza kasta wciąż opętana
Chwała pijącym zapamiętana
Na hejnał zajebał leśnego dzbana
Z nóg się spierdolił, pizda jebana

Zimno ci w klapkach zimno ci kroksach
Puka listonosz przyszła nowa kołdra
Otwierasz paczkę choć strasznie oporna
Jedyne co widzisz to dwie cegły w bomblach
Nie mamy nic nie grzeje bawełna
Nie mamy nic zjebana farela
Nie mamy nic pusta butelka
Wiesz jak tu jest? chujnia niezmienna!

Wszystko pod kontrolą pała ojebana
Policja już pod blokiem matka najebana
Podejście wciąż niezmienne balanga do rana
Na blokach brak szacunku i
Obrzygana ściana ściana

Tu nie ma, że kurwa pomoże mamusia
Bo ciągle pijana i nie ma pieniędzy
Wciąż napierdalana przez pato tatusia
Jak nic z tym nie zrobisz
To zginiecie w nędzy
Nie jesteś fighterem jak nie ogarniasz
Nieważne czy rondel, patelnia czy szklanka
Jak trzeba kurwa to ładujesz w caban
Tak to wygląda walka o standart
Przestań mi gadać, że znasz te podwórka
Nie wciskaj mi kitu, że jesteś z podwórka
Jesteśmy kasztanki a ty jak kukułka
Ty pasujesz do nas jak na dresie rurka
Boom obrotówka wypada czwórka
Z wyskoku low kick w łeb tłusty jak smalec
Wiesz, że to pełna nie bół obrotówka
Źle se trafiłem wybiłem palec

Przez lata do mopsu latają żony latają żony
Czynsz nie płacony i nie ma
Wody i nie ma wody
A w zamrażarce tylko dwa lody tylko dwa lody
Komuno wracaj daj mi mamony daj mi mamony

Wszystko pod kontrolą pała ojebana
Policja już pod blokiem matka najebana
Podejście wciąż niezmienne balanga do rana
Na blokach brak szacunku i
Obrzygana ściana ściana

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować