Kabanos - Folwark zwierzęcy tekst piosenki (lyrics)

[Kabanos - Folwark zwierzęcy tekst piosenki lyrics]

Mam dość zakłamania mam dość pustych słów
Mam dość przemądrzałych
Mam dość świętych krów mam dość pogardzania
Mam dość niech się śmieją
Mam dość
Tych co szydzą, drwią, bo nic nie rozumieją

Nie mogę znaleźć takich słów
Które opiszą wszystko, kto by mógł?
I tylko mam nadzieję, że nie jestem
Sam i ty też widzisz, że
Obrywasz ciągle za coś, co nie jest złe
Ale przekręcają wypaczają i gnębią cię
Wbijają szpilę w ciebie, pogardy ton
Włażąc z buciorami w twoje pole
Oni popełniają błąd

Mam dość nieuczciwych mam dość szarlatanów
Mam dość nawiedzonych mam dość mądrych panów
Mam dość wyuczonych mam dość nie wariatów
Mam dość wygładzonych, zdejmij klapki


Nie jest gładki

Nie mogę znaleźć takich słów
Które opiszą wszystko, kto by mógł?
I tylko mam nadzieję, że nie jestem
Sam i ty też widzisz, że
Obrywasz ciągle za coś, co nie jest złe
Ale przekręcają wypaczają i gnębią cię
Wbijają szpilę w ciebie, pogardy ton
Włażąc z buciorami w twoje pole
Oni popełniają błąd

"Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za
Siedmioma lasami i za siedmioma morzami
Żyła sobie krówka ciągutka była
Wyjątkowa i chujowa
Czepiała się innych zwierzątek
Które zamieszkiwały pobliski lasek
O wszystko o
To, że małpa myje się za często, o to, że
Lisek ma za długi ogonek, o to
Że niedźwiedź za
Wolno biega, a ptaszek Teodor
Naśladuje szczekanie psa myśliwego
Bo umie wkurwiły się zwierzątka:

-Co to jest? Co to za krówka
Ciągutka? Skąd ona może wiedzieć
Lepiej co dla nas jest dobre?
Krówka nie była zadowolona
Że zwierzątka chcą decydować o sobie
Z pomocą kumatego rolnika Patrycjusza
Zamknęła je w gospodarstwie i
Rzekła im tak oto:

Teraz to ja decyduję o waszym
Losie ja decyduję za was
Bo same nie potraficie być
Szczęśliwe i zabrała małpie
Mydełko i skróciła liskowi ogonek i
Ptaszek przestał szczekać ale
Wcale się zwierzątkom nie polepszyło
A wręcz przeciwnie
Wszystkie bardzo posmutniały

- No co za niewdzięczna hołota, no
Przecież chcę dla was jak najlepiej
Żebyście się wszystkie ogarnęły!
Krzyczała wniebogłosy, ale nikt już
Jej nie słuchał
Bo wszystkie zwierzątka umarły ze zgryzoty"

Obrywasz ciągle za coś, co nie jest złe
Ale przekręcają wypaczają i gnębią cię
Wbijają szpilę w ciebie, pogardy ton
Włażąc z buciorami w twoje pole
Oni popełniają błąd oni popełniają błąd
Włażąc z buciorami w twoje
Pole popełniają błąd

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować