Kabanos - Kaczka i zając tekst piosenki (lyrics)
[Kabanos - Kaczka i zając tekst piosenki lyrics]
Uciekła od szarości, od codzienności
Kąpie się w słoneczku, cieszy się bardzo
Na brzegu czeka zając, smażąc kiełbasę białą
Gapi się na cycki gapi się na cyce
Gapi się na cyce
Mówi, mówi się: Kaczka łajdaczką jest
Mó-mó-mówi się: Zając to tępy pies
Strzelą strzelą wnet, rakietą ciężkich bzdur
Lecz ona się roztrzaska, o ich miłości mur
Bum, bum, bum bum nic tu nie ruszy nas
Bum, bum, bum bum spływa jak po kaczce
Wszystkie te rakiety wystrzelone w złości
Roztrzaskają się o parasol miłości
Kaczka dziwaczka leży na piasku
Wygrzewa nagie ciało i woła do księcia:
- Ej Ty zajączku? - Co kaczuszko, co?
Fajnie że tu jesteś, fajnie że ho ho!
Fajnie że ho ho! Fajnie że ho ho!
Fajnie że ho ho!
Mówi, mówi się: Kaczka cellulit ma
Mó-mó-mówi się: Zając zostawi mur
Strzelą strzelą wnet, rakietą ciężkich bzdur
Lecz ona się roztrzaska, o ich miłości mur
Bum, bum, bum bum nic tu nie ruszy nas
Bum, bum, bum bum spływa jak po kaczce
Wszystkie te rakiety wystrzelone w złości
Roztrzaskają się o parasol miłości
Wszystkie te rakiety wystrzelone w złości
Roztrzaskają się o parasol miłości