Kajman, Revo, Oxon - Żądza krwi tekst piosenki (lyrics)

[Kajman, Revo, Oxon - Żądza krwi tekst piosenki lyrics]

Windows Robię ddos pod monopol?
Bingo, mogę wszystko, WWO
Każdy krok jest niebezpieczny
Jak co spieprzysz zatruje krew ci
Bo czas się nie śpieszy i nie biegnie
Tak, chcesz czy nie chcesz, odejdziesz
Wszedłeś i wyjdziesz jak miliardy wcześniej
Straszeni piekłem, nazwij to jak zechcesz
Ktoś bliski złamał ci serce
Przecież mieliście iść na imprezkę
W kieszeni kreska z poprzedniej i jeszcze
Chciałbyś przyjebać z nim na niejednej
Mówił, przyjdzie czas na rzeczy wielkie
Ale przysięga nie trwa wiecznie
Jak było wcześniej już nigdy nie będzie
Palimy mosty, idziemy po więcej
Pozdrawiamy konkurencję
MJ powiedz że się czuje nieźle, całkiem
Nieźle, nawet więcej, wiedz że więcej
Będzie dopiero na moim najnowszym LP
Ej, gdzie ten ich flow?


‘0#1’ znów gasi światło
I zapada mrok, koty dawno śpią
W moich czarnych workach już zrobił się tłok
No co?!

Mam ochotę ci rozpierdolić mordę
Nie wiem jeszcze czy cię pobić
Zabrać forsę, byś zdechł no chodź! No chodź!

Otwieram wieko trumny
Czerwony aksamit znów powitam wraz ze świtem
Czuje zapach krwi
Wnet się budzi we mnie killer
Daj mi tylko jedną chwilę
Wiem ze dzisiaj będzie picie czuję zew
Nie myl tego z żadnym tanim afektem
U mnie krew jest symbolem
Mów mi Hannibal Dexter
Uwierz, że to już pora by ci dali tabletkę
Byś się marnym efektem cieszył
Zanim nie zdechniesz wpadam bezszelestnie
Jak na skrzydłach nietoperza
Typ się broni nieskutecznie
To mi typa tego nie żal
Się zasłonił znakiem krzyża
Ale na nic to się przyda
Patrzę w jego oczy, dyga
Tak więc chyba nie dowierza
Spójrz! Teraz na swe odbicie w lustrze
Jestem tuż obok
Nic nie możesz już widzieć głupcze
Więc rusz głowa
Odsłoń słaby punkt tu gdzie wkrótce
Zatopię kły i twoje życie zmienię w pustkę
Uschniesz mów mi Mad Max, zagadka
Pół żywotny, teraz z ciebie robię blood pack
Dojdę do celu choćby w klapkach
Staniesz na drodze mi
W twojej krwi będę się skurwielu taplać
To dla każdego kto jest pizdą w rapie
I myśli, że jest drapieżnikiem
Bo ma dyskografię i chwilę już kończą się
Szybko nie jeden złapie
Że jestem wilkołakiem
A on jest tylko łakiem i tyle
Hulam jak Hrabia Dracula
Jucha rozlana na murach
Nie pytaj która godzina
Gdy kopiesz sobie grób
Ta gra czekała na króla
Lecz to jest banał akurat
To będzie krwawa tortura
Gdy siądę w sądzie suk
Do mnie mów, błagaj, coś jak Beg For Mercy
A że jesteś łajza
To będzie jak bieg po śmierci
Zapamiętaj że jak nie
Idzie ci performance'ing
Tacy jak my wejdą i cię typie zeżrą pierwsi
Tyle

Mam ochotę ci rozpierdolić mordę
Nie wiem jeszcze czy cię pobić
Zabrać forsę, byś zdechł no chodź! No chodź!

Tak naprawdę
To mam ochotę prąd Ci podpiąć pod chomąto
Wziąć GoPro Hero 4 i dać Ci ponton
I sprawić abyś mnie zaciągnął stąd po Compton
I do Toronto przez Hongkong, non stop
Czując boską rozkosz
Zwiedziłbym tak Oslo, Boston, Oxford, Bosfor
Wciąż ostro chłoszcząc i myślisz
Że masz dość, ziom?
To powiem wprost bwoy
Zapłaczesz dzisiaj swoim bożkom w nieboskłon
I na nic Królowa Daenerys
I jej tłum Dovageris
Ani "Andrzejku, do nas miej litość!"
Ziomal nie licz na to
Ja to adorator bicia po głowie na
Bogato jak Dorato w lato
Taa, bo dzisiaj jestem katem, renegatem
Degeneratem ruszam za celem w teren
Z kompletem szelek i rewolwerem, batem
Widzisz zatem
Że na "killing" mam niejeden patent
Na dodatek nie wiem czym Ci w
Pierwszej chwili strzelę w japę
Możesz skończyć wątpić, że będę kwoty skąpił
Na trotyl, lont i spłonki
Jak Crip ziomki z Long Beach
Ja robię "bombing", ciągnę zawleczki
LOOK OUT!
Jakby Donkey Kong Ci wciąż te beczki rzucał
Bo dziś pieprzę zjadanie MCs
Wolę zjadanie mięśni, kości
Patrz! Zjadam na części
Rozkmiń - biorę kombinerki
Wpierw w nich mostki
Piętki, kostki, szczęki, chrząstki
I jebie mnie, że wielki post dziś!
Ty wciąż chcesz litości? Ziom, niezły dowcip
Słychać będzie za to jęki, okrzyk wielki
Choćby
Wziernik w odbyt wwiercił ktoś Ci bezlitośnik
Chciałbym upuścić krew Ci w złości
Kurwa, ale będzie krwawa jatka
Zabawa w bagdad!
Kurwa, patrz kto wpadł na kwadrat
- ultra mad man wariat co w chuj jazd ma
Zamiast mózgu - miazga
Gdy patrzy po gwiazdach, zrobiłby raz
Dwa wjazd na Asgard

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować