Malik Montana, Josef Bratan, MAJOR, Kali - Echo tekst piosenki (lyrics)
Malik Montana [Mosa Ghawsi] Hamburg, Deutschland/Ελλάδα/Polska 🇩🇪 🇬🇷 🇵🇱
[Malik Montana, Josef Bratan, MAJOR, Kali - Echo tekst piosenki lyrics]
Kryptofon, w palcach mielę cash (ej, ej)
Dyktator Kaczyński to śmiech (ej, ej)
Kręcę VAT, jak felga asfalt (ej)
To rząd nas nauczył
Jak ten hajs kraść i zabrać (ej, ej)
Znowu słychać nas na blokach (ej, ej)
System ciąga nas po sądach (ej, ej)
W bletce płonie california (ej, ej)
Od zera do miliona, tak nasze życie wygląda
(ej, ej)
Cztery chuje w dupę wam, jak na dobermanów
Ja szczerzę jebię was, szczerze wyjebane
Kiedyś krew i pot, dzisiaj, mordo
Coco Chanel
Jak 2Pac z kiepem wchodzę na sądową salę
Pięć litrów, 98 benzyny
Z miasta WWA co? Tylko świeże kliny (co?)
Dostała do dzioba, po czym zajebała klina
Powiesz, że nieludzkie
Ale działam jak maszyna
Walę drina, kokaina i odpalam skręta
Ko-komandos Specnaz, krew na śrubokrętach
Wixę mam, piktogram, kundle na komendach
Robię szmal, kryptofon, nawijka bez echa
(ej, ej, ej)
Kryptofon, w palcach mielę cash (ej, ej)
Dyktator Kaczyński to śmiech (ej, ej)
Kręcę VAT, jak felga asfalt (ej)
To rząd nas nauczył
Jak ten hajs kraść i zabrać (ej, ej)
Znowu słychać nas na blokach (ej, ej)
System ciąga nas po sądach (ej, ej)
Lecę po nich Californią (ej, ej)
Od zera do miliona, tak nasze życie wygląda
(ej, ej)
Cash dalej trzymam w kartonie po butach
Nie ufam nikomu, tylko żonie, jak papuga
Benz robi wrum jak wjeżdżam na Ku'damm
Płonie mordo joint, gruby jak maczuga
Pierdolę zakazy, nie chcę waszej władzy
Masz głowę na karku ziomek
To sobie poradzisz
S do P do Z-a, podjeżdża Corvette'a
Kajdany na rękach, zegar, bransoleta
Oh, oh, amnezja
Nie mam pojęcia kto znajduje się na zdjęciach
Daj trochę szczęścia, złotego Rolexa
I żeby Polska mordo była trochę lepsza
(ej, ej, ej, bum)
Kryptofon, w palcach mielę cash (ej, ej)
Dyktator Kaczyński to śmiech (ej, ej)
Kręcę VAT, jak felga asfalt (ej)
To rząd nas nauczył
Jak ten hajs kraść i zabrać (ej, ej)
Znowu słychać nas na blokach (ej, ej)
System ciąga nas po sądach (ej, ej)
Lecę po nich Californią (ej, ej)
Od zera do miliona, tak nasze życie wygląda
(ej, ej)