Kizo - Tryb Komfort tekst piosenki (lyrics)

Kizo [Patryk Woziński]

[Kizo - Tryb Komfort tekst piosenki lyrics]

Śmigam w dresie, palę skuna
Niepotrzebna mi była matura
Na komforcie się bujam, się bujam
Ustawiam tryb komfort
Inni chcą się ze mną ścigać
A ja tylko proszę bongo, chwila

Chcieliby miłosne teksty
Ja głęboko patrzę w oczy
Jestem kurwa taki chamski
Że podobno aż uroczy znowu latam po nocy
Znowu jaram gdzieś do nocy
Blues dzwonka o szóstej
Nic mnie nie zaskoczy
Jestem modny na swój sposób
Dresy noszę jak garnitur
Ze mną zrobisz interesy
Ale jak coś to po cichu
Teksty piszę w notatniku w
Aucie gdzieś na korkach
Bo wolny czas poświęcam se
Na Netflix i Vaporka
Głowę w chmurach mam, bo ciągle dymi bongo
Kapcie w furach mam, bo włączam tryb komfort
Myśląc, że miałem plan
To jesteś w błędzie mordo
Kiedy nielegal to strzał
Już nie podróżuję z torbą
Mogłem być nikim, mogłem być każdym, zostałem
Raperem nie równaj do gwiazdy
Ja też mam swoje jazdy
Suki pytają, bo prestiż, suki wiedzą
Gdzie się mają zakręcić
Ja tylko chcę se jointy kręcić
Jestem Kizo, nie Kendrick, brakuje
Mi do życia Fendi, sobie kupię a was wnerwi
Miej wyjebane w to, co mówię
Nie kupuj tych płyt
Kupi je twoja żona, albo kiedyś twój syn

Śmigam w dresie, palę skuna
Niepotrzebna mi była matura
Na komforcie się bujam, się bujam
Ustawiam tryb komfort
Inni chcą się ze mną ścigać
A ja tylko proszę bongo, chwila
Śmigam w dresie, palę skuna
Niepotrzebna mi była matura
Na komforcie się bujam, się bujam
Ustawiam tryb komfort
Inni chcą się ze mną ścigać
A ja tylko proszę bongo, chwila

Wiesz co dla mnie znaczy mieć ten komfort?
Słuchaj mordo, zacznijmy od rapu
Mogę grać i zarabiać hajs, hajs, hajs, hajs
Mój syn dorasta w dostatku
Buja, buja, buja, buja jak na statku
W żadnym wypadku dzisiaj nie schodzę na ląd
Mam przy sobie stalowy ostry harpun
Zaraz złapię syrenę za ogon
Gruby joint zawsze poprawia mi humor
W chuju mam i się raczę gęstą chmurą
Latam furą, w środku ładnie pachnie skórą
Jak latam furą, to na zewnątrz jebie gumą
Kizo, Major, komfort dobrze znają
O wygodę dbają
Wydają pieniądze, trzeba dbać o siebie
Mijam przeszkody, codziennie życia slalom
Wbijam tryb hard i wchodzę na następny level

Śmigam w dresie, palę skuna
Niepotrzebna mi była matura
Na komforcie się bujam, się bujam
Ustawiam tryb komfort
Inni chcą się ze mną ścigać
A ja tylko proszę bongo, chwila
Śmigam w dresie, palę skuna
Niepotrzebna mi była matura
Na komforcie się bujam, się bujam
Ustawiam tryb komfort
Inni chcą się ze mną ścigać
A ja tylko proszę bongo, chwila

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować