Kortez - Hej Wy tekst piosenki (lyrics)

Łukasz Federkiewicz

[Kortez - Hej Wy tekst piosenki lyrics]

Pamiętam, jak mówili na mnie
"Z nim będzie trudno, bo to zbój"
I zawsze gdzieś w ostatniej ławce odpływałem
Wróżyli mi, że skończę marnie
Patrz, jaki wtedy mieli dar
Choć nie dmuchali w moje żagle odpłynąłem

Hej Wy, czy jeszcze pamiętacie
Podmiejski park?
Jak tamte miejsca były nasze
Jak u stóp mieliśmy cały świat
Hej Wy, co na mnie tak patrzycie?
To nadal ja jak wtedy stoję przy tablicy
I nie jestem pewien cały czas

Ostatnio wstać mi coraz trudniej
Za długa noc, za krótki dzień
A każdy miesiąc jest jak grudzień
Przez żaluzje już nie wypada mi być smutnym
Zamawiam blisko, wszystko mam
Nocna Warszawa i jej skutki już nie czekam



Hej Wy, co na mnie tak patrzycie?
To nadal ja jak wtedy stoję przy tablicy
I nie jestem pewien cały czas
Hej Wy, czy jeszcze tam jesteście?
To nadal ja
Co się podziało w smutnym mieście
Że milczycie wszyscy tyle lat?

I po co wszystko Tobą pachnie
Skoro tak dawno jesteś gdzieś?
Mówili mi, że będzie łatwiej minie z czasem

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować