Krzysztof Krawczyk - Horyzont tekst piosenki (lyrics)
[Krzysztof Krawczyk - Horyzont tekst piosenki lyrics]
I bardzo trudno iść do przodu
Każdego zmierzchu znika świat
W nicości gdzieś czeka do wschodu
Przesuwam w palcach serię zdjęć
Dotykam tego, czego już nie ma
Więc teraz wstaję jeszcze raz
Nie mam już nic, nic do stracenia
A teraz bardzo głośno wołam cię
(Ja głośno wołam cię)
Niczego nie żal, nie oglądam się
(Już nie oglądam się)
Z zysków i strat kiedyś rozliczę się
(Kiedyś rozliczę się)
Jeszcze nie dziś, jeszcze nie wołaj mnie
Horyzont wzywa za swój brzeg
Do niego ciągle podążamy
Jedyna droga, jeden cel
Idziemy wciąż i wciąż czekamy
A teraz bardzo głośno wołam cię
(Ja głośno wołam cię)
Niczego nie żal, nie oglądam się
(Już nie oglądam się)
Z zysków i strat kiedyś rozliczę się
(Kiedyś rozliczę się)
Jeszcze nie dziś, jeszcze nie wołaj mnie
A teraz bardzo głośno wołam cię
(Ja głośno wołam cię)
Niczego nie żal, nie oglądam się
(Już nie oglądam się)
Z zysków i strat kiedyś rozliczę się
(Kiedyś rozliczę się)
Jeszcze nie dziś, jeszcze nie wołaj mnie
Horyzont wzywa za swój brzeg
Do niego ciągle podążamy
Jedyna droga, jeden cel idziemy wciąż