Krzysztof Krawczyk - Z daleka od trosk tekst piosenki (lyrics)

[Krzysztof Krawczyk - Z daleka od trosk tekst piosenki lyrics]

Wspominam nas, sprzed kilku lat
Patrzyłaś tak
Jak gdybym mógł zastąpić ci świat
Poddałem nas, lecz teraz wiem
Granice świata, wyznaczają twoje ramiona
Klejnotów blask, pochlebstwa czar
Za nic mam gdy widzę
Cię w niedzielnej sukience
Wyjedźmy gdzieś, porywam cię
Zostawmy wszystko tak jak jest
Bądź zakładniczką

Zostawmy miasto, cały ten uliczny zgiełk
Pobądźmy chwilę sam na sam
Jedźmy, zabieram cię stąd na tydzień lub dwa
Z daleka od trosk zabieram cię stąd

Strumienia szum, łagodny wiatr
Potęga gór, bezkresna noc
To wszystko dla ciebie
Bo to co mam, najmniejszą rzecz
Od dzisiaj zawsze chciałbym móc
Dzielić na pół

Zostawmy miasto, cały ten uliczny zgiełk
Pobądźmy chwilę sam na sam
Jedźmy, zabieram cię stąd na tydzień lub dwa
Z daleka od trosk zabieram cię stąd

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować