Książę Kapota, Malik Montana - W2P tekst piosenki (lyrics)

W2P, W2P czysta brudna prawda
W moich dłoniach brudny hajs

Lokalizacja Warszawa, Bielany, Wrzeciono
Styl W2P
Pierdolić policję od zawsze na zawsze
To dla nas powszedni chleb
Pod okiem cynkówa, zwinięta jest stówa
Sportowe buciki i dres
Na klatce od zawsze kruszona jest
Gruda i wóda się leje, jest fest
Pamiętam, dzieciaku
Jak za małolata kręciłem tu koło fortuny
Nie brałem od mamy na buty i melo
Za swoje jarałem te skuny
To wszystko, co samo wpadało mi w ręce
Za moment zasili wolumen
Gotówa za fanty gorące jak
Lato, wakacje w Warszawie, mazury

Czysta brudna prawda
W moich dłoniach brudny hajs
Czysta brudna prawda
W moich dłoniach brudny hajs

W kiermanie mam Motorolę, na wadze mam kokę
Nie colę
Sie wbijam na chatę przez drzwi na balkonie
Wynoszę ci kino domowe
Zawijam se złoty pierścionek, zastawę
Co stoi na stole
Masz farta, lamusie, że nie ma jej w chacie
Bo pewnie bym zrobił ci żonę

Czysta brudna prawda
W moich dłoniach brudny hajs
Czysta brudna prawda
W moich dłoniach brudny hajs

Mijam Agorę, kierunek Gajcego
Po drodze znowu fiskanie
Proszą o dowód, wiadomo, że nie mam
Więc z uśmiechem wyciągam faję
Myślałem, że mandat pięć pak za zniewagę
Sportowe koszta i po sprawie
Na Żeromskiego mnie wywieźli, trzymają
A dziś tego nie było w planie
Stać, bo strzelam, stanie jak
Się nim pobawisz, kurwo
Stać, bo strzelam, środkowy palec
Z pałami tu krótko
Wolność ludziom i złodziejom
Śmierć kurwom i frajerom
Wolność ludziom i złodziejom
Śmierć kurwom i frajerom
W2P, W2P, Malik Montana GM2L
W2P, W2P, Malik Montana GM2L

Czysta brudna prawda
W moich dłoniach brudny hajs
Czysta brudna prawda
W moich dłoniach brudny hajs
Czysta brudna prawda
W moich dłoniach brudny hajs
W2P, Wrzeciono, czysty biznes, brudny life
Lokalizacja Warszawa, Bielany, Wrzeciono
Styl W2P
Pierdolić policję od zawsze na zawsze
To dla nas powszedni chleb
Pod okiem cynkówa, zwinięta jest stówa
Sportowe buciki i dres
Na klatce od zawsze kruszona jest
Gruda i wóda się leje, jest fest
W2P, W2P