Ksiaze - Limbo ​​​​ tekst piosenki (lyrics)

[Ksiaze - Limbo ​​​​ tekst piosenki lyrics]

Chciałem wyjść stąd, nie ma szans
To cierpienie nie ma krat
To bez dna jest otchłań
Gdzie mnie chcą, na dole tam
Prawie każdy już się zna i
Jest najciemniej na końcach
Znajdź miejsce w mojej kieszeni
Odbezpiecz detonator
Wybuchniemy, chcemy płonąć
Coś pokazać naszym czasom
Za zakrętem jest miejsce
Kładę głowę na torach
Widzę światła, w nich ślepnę
Budzę się w ciemnych pokojach

To limbo, gdzie zimno, nie mogę tak żyć
Stagnacja trucizną straszne tworzy sny
Do limbo, gdzie zimno, nie mogę tak żyć
Stagnacja trucizną straszne tworzy sny

Głowę warto przestrzelić


Jak zakręt co w zwłoki mnie zmieni
Jak zakręt co wyjdzie na prostą
(wyjdzie na prostą)
Miasto świateł bez świateł, wyrywam się
Nie umiem dorosnąć a droga pokaże
Że w świecie porażek na
Końcu też czeka samotność
Lubię wdepnąć w twój dyskomfort
Psychiczny mą nową blizną
Lubię grać swoją naiwność
Apteczki z trucizną noszę
Będąc wiecznie swym supportem
Umieranie jak ja podłe
Emocjonalna fawela, śmietnik
Co go nie pozbierasz
Się nie spostrzeżesz, że mnie nie ma
Skoro się nie spostrzegłeś teraz
Strzelaj z ostrej amunicji
Liczmy cyfry grzejąc w płaszczach
Egzystencja nic nie warta
Sadzę kwiaty żyjąc w dawkach

To limbo, gdzie zimno, nie mogę tak żyć
Stagnacja trucizną straszne tworzy sny
Do limbo, gdzie zimno, nie mogę tak żyć
Stagnacja trucizną straszne tworzy sny

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować