Ksiaze - ​​mam dość ​​​​ tekst piosenki (lyrics)

[Ksiaze - ​​mam dość ​​​​ tekst piosenki lyrics]

Jechałem Jeep'em przez las
Słuchałem Teen Suicide
I tak do głowy mogło wpaść mi
Że najgorszy jestem ja
Jechałem Jeep'em przez las

Ja już chyba mam dość mam dość tych spojrzeń
Dość bycia kimś od kogo mi niedobrze
Mam dość szuflady pełne wspomnień
Tak szarych, jak wszystkie moje tracki o mnie
Mam dość mam dość tych spojrzeń
Dość bycia kimś od kogo mi niedobrze
Mam dość szuflady pełne wspomnień
Tak szarych, jak wszystkie moje tracki o mnie
Mam dość

Nie czuję gumy, bo wyżuła się jak życie
Nie mam uzależnień
Bo sam w sobie jestem syfem
Całkiem dobry wzrok mam też
Chociaż nic niе widzę


Choć mam całą dyskografię
O niepodchodzeniu bliżej

I wstydzę się tеgo, kim jestem
Jestem powietrzem
Nie wiem skąd brać powietrze
Wstydzę się tego, kim jestem
Jestem powietrzem, nie wiem
Witam cię w sali samobójców

A co jeśli wszystko to przeszłość i
Nie ma nic więcej od niej
Moglibyśmy tylko spać i chlać
Ale nawet nie chce mi się

Ja już chyba mam dość mam dość tych spojrzeń
Dość bycia kimś od kogo mi niedobrze
Mam dość szuflady pełne wspomnień
Tak szarych, jak wszystkie moje tracki o mnie
Mam dość mam dość tych spojrzeń
Dość bycia kimś od kogo mi niedobrze
Mam dość szuflady pełne wspomnień
Tak szarych, jak wszystkie moje tracki o mnie
Mam dość

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować