Ksiaze - Pasażer ​​​​ tekst piosenki (lyrics)

[Ksiaze - Pasażer ​​​​ tekst piosenki lyrics]

Aaa, aaa, aaa, aaa
Jeśli się uśmiechnę to drwie uśmiech
Jako taki spotyka mnie coraz lżej
Nie da się znieść tego ciała
Co chce je wyrzucić, a ciągle w nim tkwię

Ósmy pasażer Nostromo
Donikąd ta droga, wartości wyporność
Wypływa jak ciała, nie proszę o pomoc
Grawitacja wzrasta, mam problemy z głową
Oooh, mam problemy z głową, oooh
Nie, nie, nie, nawet się nie patrz na nas
Ja chce już tylko spadać w dół
W dół, w dół, w dół, w dół
Nie, nie, nie, nawet się nie patrz na nas
Ja chce już tylko spadać w dół
W dół, w dół, w dół, w dół

Na statku nie ufam nikomu
Nie starczy powietrza na pokładzie grobu
I w gardle mam gorycz


Gdy muszę mówić ci coś o sobie
Osobie, której nie ufam nie
Odrzucam moralny kręgosłup
To utoksycznia mnie nie ufam, nie
Odrzucam moralny kręgosłup
To utoksycznia mnie

Brand new shit on brand dead me
Wasted, strzel mi w skroń gdy biegnę
Bo nie mam już sił
Brand new shit on brand dead me
Wasted, strzel mi w skroń gdy biegnę
Bo nie mam już sił
Brand new shit on brand dead me
Wasted, wasted, wasted, wasted
Brand new shit on brand dead me
Wasted, wasted, wasted, wasted

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować