Ksiaze, idontexistanymore - Yumeko tekst piosenki (lyrics)
[Ksiaze, idontexistanymore - Yumeko tekst piosenki lyrics]
To sumienie nie wybaczy mi
Frustrujące z każdym krokiem
Jest tracenie sił to nie nowy genre
Tylko rośnie nowy ogon przez sen
Chodź do mego zamku w pudełku zostawić serce
Śpię z nietoperzami
Bo mój świat jest pojebany
Oglądam jak się ludzie zabijają dla zabawy
RX-7 w gotyckim body kit'cie veilside
Choć zamykam liczniki, zimne myśli cały czas
Całuj mnie przez dm's, bo nigdy nie żyłem
Staram się wypłukiwać te uczucia białym winem
Pasożyty w ręce po nocach uczą
Się jak mnie dusić
Nie chcą przejmować kontroli
Bo jestem dla nich za głupi
Papierowy samolocik obiеra drogę do nikąd
Samolociku, tu gdzie jesteśmy już
Niе istnieje horyzont
Od niewinności do piekła, czasem
Wcale nie daleko
Kiedyś byłem przykładem tego
Jak Jabami Yumeko
Od niewinności do piekła, czasem
Wcale nie daleko
Kiedyś byłem przykładem tego
Jak Jabami Yumeko
Poprzednie wcielenia dają o sobie znać
Sumienie znika chyba szybciej niż ja
Odwiedzam squaty szukając siebie tam
Na dyskietkach zostawię stary świat
Zaakceptuje wszystko co masz dla mnie
Na pustych parkingach czekam na przejażdżkę
Mijam limuzyny, jadąc karawanem
A zabrudzony szyby widok zamieniają stale
Nie szukam niczego już na niebie wcale
Bo nie przerwę kręgu tych porytych zdarzeń
Ostatnią kartkę pamiętnika spalę
Gdy skończą się bletki, nic nie zostawię
Od niewinności do piekła, czasem
Wcale nie daleko
Kiedyś byłem przykładem tego
Jak Jabami Yumeko
Od niewinności do piekła, czasem
Wcale nie daleko
Kiedyś byłem przykładem tego
Jak Jabami Yumeko