Kuqe 2115, Beteo - ILE? tekst piosenki (lyrics)

[Kuqe 2115, Beteo - ILE? tekst piosenki lyrics]

Ile musiało się stać bym
Zrozumiał co jest ważne
Odróżniał kłamstwo i prawdę
Bym traktował na poważnie
Jedno życie za które zawsze dziękuję matce
Jedno życie, jeden los, jedną szansę
Ile musiało się stać bym
Zrozumiał co jest ważne
Odróżniał kłamstwo i prawdę
Bym traktował na poważnie
Jedno życie za które zawsze dziękuję matce
Jedno życie, jeden los, jedną szansę

Ile musiało się stać
Jak dużo w życiu już chciałeś naprawić
I zawsze coś było nie tak
Chociaż robiłeś tak jak Ci kazali
I nigdy nie byłeś z tym sam
Jednak mało kto rozumiał że krwawisz
Mało kto rozumiał Twój stan
Zamiast miłości dawali nienawiść
Ale najlepiej się znasz
Siebie na sobie no wiesz co i jak
Problemy zawsze rozwiązujesz sam
Nie szukasz próżnej pomocy wśród gwiazd
Nie szukasz pomocy tam
Gdzie jej nie ma przecież cenisz swój czas
Bo przecież cenisz swój czas
Bo to jedyne co masz
Pamiętasz że zawsze miałeś swój plan
Nie przywiązywałeś uwagi do dat
I chyba dojrzałeś bo nie liczysz ran
Chyba przyjąłeś za dużo na kark
Więc chwyć mą dłoń i proszę nie puść jej
Proszę nie puść jej proszę naucz mnie

Ile musiało się stać bym
Zrozumiał co jest ważne
Odróżniał kłamstwo i prawdę
Bym traktował na poważnie
Jedno życie za które zawsze dziękuję matce
Jedno życie, jeden los, jedną szansę
Ile musiało się stać bym
Zrozumiał co jest ważne
Odróżniał kłamstwo i prawdę
Bym traktował na poważnie
Jedno życie za które zawsze dziękuję matce
Jedno życie, jeden los, jedną szansę

Ile razy moje serce nabywało nowych blizn
Ile razy miałem doła gdy
Musiałem gonić szczyt
Ile razy to wszystko chciałem
Pierdolić kiedy brak sił ale wiem
Że już się nie poddam bo
Muszę to zrobić dla nich
Dla mej rodziny i dla moich braci
Mam dużo na głowie jak logo Versace
Nie dzwonię codziennie bo nie chcę uwagi
Nie chcę tłumaczyć, że mam pusto w bani
Nie raz się czułem najgorzej
A sukces ciągle przysłaniały porażki
Tyle razy nie chciało mi się żyć
Ale nigdy nie chciałem się zabić
I nie, że nie miałem odwagi
Po prostu jak pchali mnie
Ciągle na jebaną glebę
Nie chciałem się podnieść, a kurwa postawić

Ile musiało się stać bym
Zrozumiał co jest ważne
Odróżniał kłamstwo i prawdę
Bym traktował na poważnie
Jedno życie za które zawsze dziękuję matce
Jedno życie, jeden los, jedną szansę
Ile musiało się stać bym
Zrozumiał co jest ważne
Odróżniał kłamstwo i prawdę
Bym traktował na poważnie
Jedno życie za które zawsze dziękuję matce
Jedno życie, jeden los, jedną szansę

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować