Kuqe 2115, Bedoes - Wilk tekst piosenki (lyrics)
Kuqe 2115 [Polska] 🇵🇱
Bedoes [2115] Borys Przybylski
[Kuqe 2115, Bedoes - Wilk tekst piosenki lyrics]
Nieważne co będzie jutro
Kiedy robi się późno
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Wyję w księżyc co północ
Teraz budujemy swój Rzym
Kiedy robi się późno, wtedy zaczynam żyć
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Wyję w księżyc co północ
Teraz budujemy swój Rzym
Kiedy robi się późno, wtedy zaczynam żyć
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Nie trzeba mi leków, przestań (daj spokój)
Daj mi mój Backwood, babe (palę to)
Podaj mi kubek z henny
Chcę mieć dużo biżuterii
Nikt nie zamkniе nam ust
Weź przestań, nie umiеm być już trzeźwy
Chcemy się śmiać i grzeszyć
Cieszyć się z tych wielkich rzeczy
Bunt w sercu, nie zgasisz go
Blant w ręku, nie zgasisz go
Nawet będąc na kolanach to
Stawałem na wysokości zadania
Bo tak wychowała mnie mama, i co
Tony Montana i Blow kochałem tamtą i tą
Myślałem tamto i to
Większość już nieaktualne
Bo zrobiłem update nie sos
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Wyję w księżyc co północ
Teraz budujemy swój Rzym
Kiedy robi się późno, wtedy zaczynam żyć
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Wyję w księżyc co północ
Teraz budujemy swój Rzym
Kiedy robi się późno, wtedy zaczynam żyć
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Dziś jestem wolny jak wilk i
Nie boli mnie nic
Chcę żyć, mam glock jak ty wolisz się bić
Chcę być nad morzem i zrobić cię w nim
Jestem prostym chłopcem
Wilk wychowany przez czarne owce
Prada na mnie
Jestem paradoksem chociaż chciałem dobrze
Chuj ci w mordę, Drogi Panie Pośle i
Każdemu kto jest zakochany w forsie, bo
Ten hajs jest po to byleby rozpierdolić
Go w pył i zapomnieć mam plan
By złoto zdjąć tym raperom z
Ich szyi na dobre ten hajs jest po to
By gdy wychodzę ze sklepu właściciel
Się pytał kto to był
Ale nie kupisz przyjaźni, miłości i gości
Którzy ze mną potem opierdolą ich
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Wyję w księżyc co północ
Teraz budujemy swój Rzym
Kiedy robi się późno, wtedy zaczynam żyć
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Wyję w księżyc co północ
Teraz budujemy swój Rzym
Kiedy robi się późno, wtedy zaczynam żyć
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Kiedy robi się późno
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Wyję w księżyc co północ
Teraz budujemy swój Rzym
Kiedy robi się późno, wtedy zaczynam żyć
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Wyję w księżyc co północ
Teraz budujemy swój Rzym
Kiedy robi się późno, wtedy zaczynam żyć
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Nie trzeba mi leków, przestań (daj spokój)
Daj mi mój Backwood, babe (palę to)
Podaj mi kubek z henny
Chcę mieć dużo biżuterii
Nikt nie zamkniе nam ust
Weź przestań, nie umiеm być już trzeźwy
Chcemy się śmiać i grzeszyć
Cieszyć się z tych wielkich rzeczy
Bunt w sercu, nie zgasisz go
Blant w ręku, nie zgasisz go
Nawet będąc na kolanach to
Stawałem na wysokości zadania
Bo tak wychowała mnie mama, i co
Tony Montana i Blow kochałem tamtą i tą
Myślałem tamto i to
Większość już nieaktualne
Bo zrobiłem update nie sos
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Wyję w księżyc co północ
Teraz budujemy swój Rzym
Kiedy robi się późno, wtedy zaczynam żyć
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Wyję w księżyc co północ
Teraz budujemy swój Rzym
Kiedy robi się późno, wtedy zaczynam żyć
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Dziś jestem wolny jak wilk i
Nie boli mnie nic
Chcę żyć, mam glock jak ty wolisz się bić
Chcę być nad morzem i zrobić cię w nim
Jestem prostym chłopcem
Wilk wychowany przez czarne owce
Prada na mnie
Jestem paradoksem chociaż chciałem dobrze
Chuj ci w mordę, Drogi Panie Pośle i
Każdemu kto jest zakochany w forsie, bo
Ten hajs jest po to byleby rozpierdolić
Go w pył i zapomnieć mam plan
By złoto zdjąć tym raperom z
Ich szyi na dobre ten hajs jest po to
By gdy wychodzę ze sklepu właściciel
Się pytał kto to był
Ale nie kupisz przyjaźni, miłości i gości
Którzy ze mną potem opierdolą ich
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Wyję w księżyc co północ
Teraz budujemy swój Rzym
Kiedy robi się późno, wtedy zaczynam żyć
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk
Wyję w księżyc co północ
Teraz budujemy swój Rzym
Kiedy robi się późno, wtedy zaczynam żyć
Nieważne co będzie jutro
Dziś jestem wolny jak wilk