LaikIke1, Soulpete - SYPIALNY NA LONDYN tekst piosenki (lyrics)
[LaikIke1, Soulpete - SYPIALNY NA LONDYN tekst piosenki lyrics]
Więc czasem ich sąsiadki kładą
Plastry na make up
Laski z ulicy grają twardy underground:
Placki i kwity, jak w Dynastii za Blake'a
Blaszki na palcach, dekoltach, nadgarstkach
Opaski na kostkach, na kolanach otarcia
Live’y na social z okazji otwarcia
Knajpy z rana na detoksach, jak Ike1
Hardkor, każe im wewnętrzny wykidajło
Co lubi maksymalną wydajność anualną
Mówiło się miło i robiło przejście pannom
Jadło się, piło i brudziło prześcieradło
I nie odbierzesz im tych wspomnień
Układają je w głowie dosłownie
Chcą ich mieć na tony z cichą nadzieją
Że im więcej nowych stare szybciej skostnieją
Z kolei chłopcy wolą dziarki od blaszek
Na szyjkach chudziutkich
Jak humusik z paczek
Dobrej energii nie uświadczysz już raczej
Na typach świeżutkich, jak drób z mini tacek
Każdy stawia stand up pod standard
Przebiera se w standach, na targach
Zmienia grę, jak Musk chcę nas w Marsjan
I dzwoni mama i pach: Budzą się w Warsach
Trzymam ludzi w wеrsach, jak w klatkach
Trzymam ludzi w miejscach na kartkach
To ich rytuał przejścia
Wibracjami w słuchawkach
Do sedna i powrót еmocjami w Twoich czakrach
Wszyscy stoją w blaszkach i kreskach
Za swoją małą zbroją
Trzymają serca w pleksach
Wszyscy się boją, że widać na powierzchniach
Za czym naprawdę gonią
Więc stronią od powietrza
Ja raczej radzę stronić od nich
I mówią, to z doświadczeń
Po dobrej stronie Odry
Kupuję się ich łatwiej
Niż próbuję się sprzedać
Bo liczy się najbardziej
To czego akurat nie ma
Po każdym przejściu, każdy z nas wątpi
W istnienie sensu i sytuacji zyskownych
Po każdym przejściu nadzy i bezbronni
Czując się nie na miejscu
Jak sypialny na Londyn