LaikIke1 - Szlify tekst piosenki (lyrics)
[LaikIke1 - Szlify tekst piosenki lyrics]
Z pyska przez brodę się ślina po szyję
Kto był taki mądry że spojrzał za siebie
Jak bida goniła go jak Kali platynę
Hajsy, dub i dub i dub daj mi kapi-kapitał
Każdy chciałby cardigan z ID a nie każdy ma
Tłucz to, wiadomo
Zabobon, że hajs to nie wszystko
Włóż między bajki
Złotą, nie żółtą koroną się
Rządzi inaczej kingdom's divided
Taki jest świat
Że jak chcesz zawalczyć to miecz
Ma być twardy i ostry
A kosy tej klasy nie kupisz od
Bosych i łasych na własne poglądy
"Trudno mordo" mówi świt
A jutro to za dwa dni będzie już wczoraj
I jak ciężko dojść ci o co ten joint woła
Konto z Endomondo jest free
Pracuj, rób to obojętnie jak
Nie, nie jest za późno i nie będzie nigdy
Ludzkość dawno ma plan na twój plac
Ale ty przecież nie jesteś wszyscy
Jak nie solo - kolaboruj, jesteś rolą w tym
Wyjdź z niej po pomoc, ty, to nie wstyd
Odetchnąć, daj kredyt backstage'om
Winy szukają tylko kretyni, pierdol ich
Hajsy, dubi dubi dub daj mi kapi-kapitał
Każdy chciałby cardigan z ID a nie każdy ma
Tłucz to mordo, mówi Mar, lecz jutro
Cię znów czeka lustro jak siemasz
I jak jesteś kurwą, która widzi w nim cud
To przestań to lustro przecierać
Dzieci we mgle to niedoceniony koncept
Nie każde trzyma przecież brzytwę
Nie każde dopuszcza się morderstw
Na tych innych krągłej psychiczce
Wszystko przyjdzie jak przypełzło kiedyś
Jak było tak będzie, dobrze
Wiem, że czasami nie jest
Ale od biedy zawsze masz te dwie opcje
Złotą, nie żółtą koroną rządzić
Zawalczyć o ponoć wszystko
Gdzie na laurach złożono tu Laurę Palmer
Z folijką, a obok hip hop
Z uwzględnieniem, że według ciebie
I z klauzulą, że tak nie uważam, po prostu
Spalasz się ruro, bo jesteś sumieniem
Zmęczonego już tobą tragarza
Tragarz to życie, jeśli je kochasz
To zrobi tu dla ciebie wszystko
Przytarga na barach dopóki się starasz
Tak po, jak i przed zaliczką
Hajsy, dubi dubi dub daj mi kapi-kapitał
Każdy chciałby cardigan z ID a nie każdy ma