Leh - Miasto nocą tekst piosenki (lyrics)

[Leh - Miasto nocą tekst piosenki lyrics]

Marek Piwowski: Jest taka teoria marynarska
Że jeżeli jest
Sztorm to marynarz powinien się
Bardziej huśtać niż
Bardziej kiwać niż statek
Jan Himilsbach: No to tak było do wybuchu
Wojny ale po wojnie, jak panu wiadomo
Wprowadzono prohibicję nawet wśród
Marynarzy i teraz gdyby się Pan znalazł
W Gdyni to z rana Pan się nigdzie nie napije

Miasto wygląda dziś jak nigdy wcześniej
Spokojna głowa - zdąży zostawić
Te blizny jeszcze póki co chcę więcej
Może pani zatrzymać tą resztę
Wysoko lecę, a miałem tylko wyjść
Przejść się jak się patrzy
Mamy sposób jak zabraknie floty
Zrobimy zrzutę
Każdy na oczach ma te pięć złotych
UPS, poszła szyba, trzeba szybko stąd pryskać


Ziomek pyta wkurwiony
Kto rozsypał ten kryształ

Choć czasem wkurwia mnie, bywa że mam go dość
Kusi mnie światłami, woła, słyszę ten głos
Znowu muszę wyjść
Kładę bagnet na broń- Miasto Nocą
Jak słońce zajdzie, wtedy ma w sobie to coś
Z kogo zadrwi, komu dzisiaj zajebie w nos
Ja i moja banda gotowi na
Ten lot- Nocą Miasto

Zaraz lont odpali bombę
Wszystko wokół tu pierdolnie
Wszystkie znaki mówią wolniej, wolniej

Przez żołądek do serca
Trzymaj tu jeszcze pół
Nie musisz podawać imienia, nie teraz, nie tu
Gadamy na migi
Za głośny dzisiaj jest ten klub
Ochroniarz wziął to do siebie
Że nie kumamy słów i chuj
Morda nie szklanka
Gdzie moja szklanka morda?
Oczy kamer na nas
Na blokach chcą nagrać vloga
Wyśpimy się po śmierci
Czyli jeszcze długa droga
Przed chwilą się urodziłem
Uczę się stać na nogach

Choć czasem wkurwia mnie, bywa że mam go dość
Kusi mnie światłami, woła, słyszę ten głos
Znowu muszę wyjść
Kładę bagnet na broń- Miasto Nocą
Jak słońce zajdzie, wtedy ma w sobie to coś
Z kogo zadrwi, komu dzisiaj zajebie w nos
Ja i moja banda gotowi na
Ten lot- Nocą Miasto

Zaraz lont odpali bombę
Wszystko wokół tu pierdolnie
Wszystkie znaki mówią wolniej, wolniej

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować