LSO - To jest moc tekst piosenki (lyrics)
[LSO - To jest moc tekst piosenki lyrics]
To jest moc którą daje ci co noc
Więc z nami chodź, więc z nami chodź oo, je
Chcesz wrażeń to chodź
Z tym gównem przeżyjesz szok
Będzie więcej hardkoru niż byś
Wciągnął proch w nos
Gra tu TDW boss, wiem czekałeś na ten głos
Mej liryki, ostródzkiego składu jak los
Ten syf ma zryw, zależny od kilku ksyw
Są sceptycy, lecz mój diss zabije ich
Pedał zcichł gdy usłyszał
Że sapać tutaj to przypał
Masz coś do mnie, wiesz gdzie szukać
Jakby co pytaj Michał
Dziesiątki narkotyków niepotrzebne są mi tu
Aby dotknąć gołymi rękami
Dziś swoich szczytów
Waszych mitów nawet z dala, małe gnoje
Nie omijam
Bo innymi poważnymi szlakami prowadzi siła
Zabijam tak łatwo jakbym podawał kurwie kija
Biorę sprawy w swoje szpony
Od kurestwa dzieli linia
Wielu wątpi w swe i szarpie
Się i niepotrzebnie martwi
Przysparzając sobie czarnych snów
Mając dobre karty to co moje, to i twoje
Tu chłopaku z bitem dziele się
Bez konfliktu i zgrzytu
Jadę nie wciskam ci kitu
Nie dla kwitu, nie dla hitu robię rap
Jestem bandytą tym piratem który z bratem
Rozpierdala sceny szatę
Ciało twoje w puszce, krew na poduszce
Myśli tylko puste, damy płaczą w chustę
Pytanie, odpowiedź to spowiedź jak w chorobie
Jeszcze jest szansa na sukces póki
Nie czachy w grobie
Ciało twoje w puszce, krew na poduszce
Myśli tylko puste, damy płaczą w chustę
Pytanie, odpowiedź to spowiedź jak w chorobie
Podwiozą nas chyba małolaci do końca, co?
Yhym yhym
Hahaha