LXS, DZIARMA - TSUNAMI tekst piosenki (lyrics)

[LXS, DZIARMA - TSUNAMI tekst piosenki lyrics]

Mam pytanie, ile jeszcze?
Krzyczymy długo już
A znów w oddali tsunami nadciąga tu

A twoje głupie dłonie znów marnują czas
I błądzą gdzieś od lat
Gdy wali nam się świat
Na bluzkę kapie łza, a ja chcę być zła
Bez rozklejania ci pokazać
Ciągnąć brwi o tak
Ile presji, jak blokować taki krach
Nie pozwalać wodospadom się swobodnie lać
Na bluzkę kapie łza, no bo jestem zła
Tak przeżywać, tak wrażliwa, to jest siła tak
Serce ma objąć krach, przyznać się do wad
I pozwolić wodospadom się swobodnie lać

Miałam być silna i miałam być groźna
Tak głośno krzyczeć i pieprzyć bez końca
Chodzić ze spluwą jak dziewczyna Bonda
Nie bać się świata i nie bać się doznań


Mówić ci prosto w ryj (mówię)
A znowu ocieram łzy wciąż taka smutna
Nie umiem udawać na tapecie zawsze my

Mam tę siłę, by być sobą
Jestem miękka, po policzku płynie łezka
Zdejmę dzisiaj maskę wrogą
Kiedy czuję miłość, znika we mnie presja

Na bluzkę kapie łza, a ja chcę być zła
Bez rozklejania ci pokazać
Ciągnąć brwi o tak
Ile presji, jak blokować taki krach
Nie pozwalać wodospadom się swobodnie lać
Na bluzkę kapie łza, no bo jestem zła
Tak przeżywać, tak wrażliwa, to jest siła tak
Serce ma objąć krach, przyznać się do wad
I pozwolić wodospadom się swobodnie lać

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować