Małe Miasta, Mlody Leszcz - Katalogi tekst piosenki (lyrics)

[Małe Miasta, Mlody Leszcz - Katalogi tekst piosenki lyrics]

Katalogi, katalogi
Katalogi, katalogi, katalogi

Katalogi, katalogi, katalogi
Domy mody, domy mody, domy mody sale, sale
Bale,  bale
Nie na takie rzeczy ja sie z tobą umawiałem

Nic nie jest takie jak to sobie wymyśliłaś
Twoja suknia marzeń jest całkiem obrzydliwa
Miało nie być disco polo
Ale co z tego baby skoro to wszyscy wolą
Jechaliśmy starym Rollsem
To sie okazało snem
Boże to żałosne, wszystko miało być proste
Chciałaś szampan
Ale goście krzyczą wal kielicha
To twoja rodzina, oni robią ci przypał
Dlaczego są tu ludzie których nie lubisz?
Za mało przyjemności, za dużo wódki
To ci się nie podoba i czyja to wina?


Goście krzyczą gorzko
Tak będziesz to wspominać

Katalogi, katalogi, katalogi
Domy mody, domy mody, domy mody sale, sale
Bale, bale
Nie na takie rzeczy ja sie z tobą umawiałem

To nie Prada, ani Louis V
Co mnie to gówno obchodzi, twoja sala VIP
Kiedy coś mi nie pasuje mówię c'est la vie
Nawet jak zjarałbym las
Zawsze chcę pamiętać sny
Moje plany to nie jakiś blichtr
Nie wiem jaki miałeś budżet na twój tani styl
Patrzę w katalogi jak zabawki z Happy Meal
Jak przymierzam rzeczywistość nie pasuje nic
Nie pasuje nic katalogi, katalogi, katalogi
Domy mody, domy mody, domy mody sale, sale
Bale, bale
Nie na takie rzeczy ja sie z tobą umawiałem

"Pierwszy taniec czas zacząć"

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować