Malik Montana, DMN - Ja i moje encro tekst piosenki (lyrics)
Malik Montana [Mosa Ghawsi] Hamburg, Deutschland/Ελλάδα/Polska 🇩🇪 🇬🇷 🇵🇱
DMN
[Malik Montana, DMN - Ja i moje encro tekst piosenki lyrics]
Znowu bierzesz na zeszyt
32 za całość, ja ogarnę trochę lepszy
Materiał z kapci wypierdala
Czysty flex nie tknięty euro poszło w górę
To zarobek trochę mniejszy
Kwitnie handel żywym towarem
Import i eksport
Siedzę ciągle piszę tylko ja i moje Encro
Pliki liczę, kantor
Western Union to codzienność
Braciak z wor w zakon
Wczoraj zdjął go Interpol
Co tam pizdolizie, jak smakuje to co rucham
Twój język tam gdzie ja podaję
Pałę i się spuszczam
Ramionami wzruszam gdy mówisz
O śmierci bliskich jedyne co w głowie mam
To coraz większe zyski
Na śniadanie białkowy szejk na biceps
Muszę być w formie jak wychodzę na ulicę
Ulica nie dla wszystkich
Dlatego idziesz chodnikiem
Telefony 3 w głowie
Więc pierdoli się od cyfer
Studentki z prowincji, kariera w stolicy
Roksa, odloty, kelnerka, napiwki
Kamerki, pornosy, zabrakło ambicji
Sponsor brzuchaty, stary i brzydki
Stęka i piszczy by on szybciej doszedł
Diler na warcie miesza koks z mefedronem
Takie tutaj życie
Za pieniądze kupisz wszystko
Zmarnowany talent kryje każde blokowisko