Maryla Rodowicz - Barek w Santa Cruz tekst piosenki (lyrics)
[Maryla Rodowicz - Barek w Santa Cruz tekst piosenki lyrics]
Miły luz panuje zwykle tam
Cichy gwar, kilka par, stary to bar
Cichy gwar, kilka par, stary to bar
Bywa, że na oku kogoś mam
S'il vous plait, pojedźmy właśnie tam
Tylko tam, sam na sam, słowo ci dam
Tylko tam, sam na sam, słowo ci dam
Konie, czekają na znak
W drogę ruszamy na szlak
Stepy, stepy za stepami, step
Parę mil zostało może mi
Oto Bill, właściciel budy tej
Siny nos, gruby głos, serce jak wosk
Siny nos, gruby głos, serce jak wosk
Konie czekają na znak
W drogę ruszamy na szlak
Stepy, stepy za stepami, step
W barze hen, przyjemnie było nam
I mój man królował pośród dam
Aż tu puf z kilku luf, znowu i znów
Aż tu puf z kilku luf, znowu i znów
Coś ty Bill, czy nigdy ci nie dość
Ach ty Bill, ty, był taki miły gość
Miał być ślub, a tu trup, chodźmy na grób
Miał być ślub, a tu trup, chodźmy na grób
Konie, czekają na znak
W drogę ruszamy na szlak
Stepy, stepy za stepami, step
W Santa Cruz, niewielki barek znam
W Santa Cruz, miły luz panuje tam
W Santa Cruz bywa, że na oku kogoś mam
W Santa Cruz, przyjemnie było nam, co
W Santa Cruz, ty Bill, czy nigdy ci nie dość
W Santa Cruz, ty, zostaw, zostaw, no co
Daj mi spokój
Ty Bill, Bill, no daj mi spokój, no daj
Przyjemnie co, przyjemnie było
Tam w Santa Cruz