Maryla Rodowicz - Dom na jednej nodze tekst piosenki (lyrics)

[Maryla Rodowicz - Dom na jednej nodze tekst piosenki lyrics]

To mój dom, ten mój biały żagiel
To mój dom, te dwie sosny nagie
To mój dom, tych to gratów parę
To mój dom, te dwa koty stare
To mój dom, ten stół połatany
To mój dom, ten piec jak pijany
To mój dom, ten dom co go nie ma to mój dom
To mój sen, mój sen niespokojny
To mój sen, jakiś staromodny
To mój sen, te dwie czarne drogi to mój sen
O miły mój, snu mi nie zabieraj
Nie zamykaj mi dróg nie buduj gór
O, to mój dom, dom co stale w drodze
To mój dom, dom na jednej nodze
To mój dom, dom jak latarenka
Już nie zmienisz go
A nie mów mi: dość już wędrowania
Nie mów mi, że to błąd zaczekaj aż
Zatęsknię jak za mamą wezwie mnie stały ląd

To mój skarb, ta gitara świetna


To mój skarb, ta sukienka zwiewna
To mój skarb, skarb za cztery grosze
To mój skarb, co przy sobie noszę
To mój ląd, nie za bardzo stały
To mój ląd, mój ląd czarno-biały
To mój ląd, mój ląd co go nie ma to mój ląd
O to mój los, ta niespokojna woda
To mój los, nic ująć i nic dodać
To mój los, broda nie uroda to mój los
O miły mój, snu mi nie zabieraj
Nie zamykaj mi dróg nie buduj gór
O to mój dom, dom co stale w drodze
To mój dom, dom na jednej nodze
To mój dom, dom jak latarenka
Już nie zmienisz go
A nie mów mi: dość już wędrowania
Nie mów mi, że to błąd zaczekaj aż
Zatęsknię jak za mamą wezwie mnie stały ląd

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować