Maryla Rodowicz - Domowa czarownica tekst piosenki (lyrics)

[Maryla Rodowicz - Domowa czarownica tekst piosenki lyrics]

Pewnego dnia zbudzisz się, mój panie
I zobaczysz leżący stół, zmęczony staniem
Krzesła chodzące do góry nogami
Maszynę do pisania, piszącą własne zdania
Tańczące książki z gołymi grzbietami

A ja mnie po prostu nie będzie!

Ostrzegam cię, zbudzisz się, mój panie
I zrozumiesz
Że czaru zdjąć nie będziesz w stanie
Z krzeseł chodzących do góry nogami
Z maszyny do pisania piszącej własne zdania
Zatrzymać książek z gołymi grzbietami

A ja mnie już wtedy nie będzie!

Bo zanim zasłonią mnie
Sterty bielizny i stosy talerzy
Zasypią okruchy życia
Zatańczę z miotłą swój taniec -


Domowa czarownica!

Skrzydła szarego fartucha rozwinę
Ponad dymami i dywan świata przetarty zginie
Gdzieś ponad chmurami
Skrzydła szarego fartucha rozwinę
Ponad dymami i dywan świata przetarty zginie
Gdzieś ponad chmurami

A jeśli słońce poparzy
Wypuszczę swą miotłę z ręki
Ćmą bez skrzydeł opadnę
Wprost w płomień twojej kuchenki

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować