Maryla Rodowicz - Jola, Ola tekst piosenki (lyrics)

[Maryla Rodowicz - Jola, Ola tekst piosenki lyrics]

Oj, panowie, a gdyby tak nagle nas nie było
Na początku nie jeden by krzyknął: Ale miło!

Ale potem by zjadła was męska monotonia
I już słyszę ten chór, jak z La S
Calli w rzewnych tonach

Jola, Ola, Ela, Hela

Bo do czego przytulić twarz?
Gdzie jest ten puch marny?
A ten puch obserwuje was tylko niewidzialny

I możemy powrócić i pocieszyć was
Lecz musicie zanucić by odczarować nas

Jola, Ola, Ela, Hela

Nie musicie nosić nas na rękach
Nie musicie dla nas zrywać gwiazd
Tylko trochę dopieszczajcie nas w piosenkach
Chcemy śpiewająco przeżyć czas

Jola, Ola, Ela, Hela

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować