Maryla Rodowicz - Kolega maj tekst piosenki (lyrics)
[Maryla Rodowicz - Kolega maj tekst piosenki lyrics]
To znak, że przybył nasz kolega Maj
Pozieleniały włosy drzew i wieczorami słychać
Śpiew, i w zimnych draniach
Już cieplejsza krąży krew
I znów księżniczka Anna spadła z konia
W powietrzu się unosi kaczy puch, w
Pedetach ciągle maj i kobiety naj- naj- naj-
Niestety u poety także maj
I znów księżniczka Anna spadła z konia
I znów ironia opuściła nas
Jak pawi ogon serce drży
W Technikolorze śnią się sny
Są nowe ptaszki, nowe łaszki, nowi my
I znów księżniczka Anna spadła z konia
I słychać, jak się żaby śmieją z nas
Wypadków co dzień moc
Niebezpieczna każda noc
Znów kogoś ktoś pokochał
Znów kogoś ktoś pokochał
Ach kiedy, kiedy do mnie mrugnie los