Maryla Rodowicz - Ludzkie gadanie tekst piosenki (lyrics)
[Maryla Rodowicz - Ludzkie gadanie tekst piosenki lyrics]
Gdzie w cichej niezgodzie przyszło nam żyć
Na piecu gdzieś mieszkają plotki
Wychodzą na świat, gdy chce im się pić
Niewiele im trzeba - żywią się nami
Szczęśliwą miłością, płaczem i snem
Zwyczajnie - ot, przychodzą drzwiami
Pospieszne jak dym i lotne jak cień
Gadu, gadu, gadu, gadu, gadu, gadu nocą
Baju, baju, baju, baju, baju, baju w dzień
Gadu, gadu, gadu, gadu, gadu, gadu nocą
Baju, baju, baju, baju, baju, baju w dzień
Gdzie wdowa do wdówki mówi: "kochana"
Gdzie kot w rękawiczkach czeka na mysz
Gdzie każdy ptak zna swego pana
Tam wiedzą, co jesz, co pijesz, z kim śpisz
Gdy noc na miasteczko spada jak sowa
Splatają się ręce takich jak my
I strzeże nas księżyca owal
By żaden zły wilk nie pukał do drzwi
A potem siadamy tuż przy kominku
I długo gadamy, że to, że sio
Tak samo jak ten tłum na rynku, jak ten tłum
Pleciemy - co, kto, kto kiedy, gdzie kto
Gadu, gadu, gadu, gadu, gadu, gadu nocą
Baju, baju, baju, baju, baju, baju w dzień
Gadu, gadu, gadu, gadu, gadu, gadu nocą
Baju, baju, baju, baju, baju, baju w dzień
Gadu, gadu, gadu, gadu, gadu, gadu nocą
Baju, baju, baju, baju, baju, baju w dzień
Gadu, gadu, gadu, gadu, gadu, gadu nocą
Baju, baju, baju, baju, baju, baju w dzień